?!
/ 2007-08-19 10:20
/
Tysiącznik na forum
nieco
ponad rok temu, jeszcze przed zawiązaniem tej
koalicji (wcale mi się nie podobała) istniała
możliwość przeprowadzenia wyborów i oczyszczenia
sceny politycznej. Opozycja wybrała drogę wojny na
wyniszczenie przeciwnika - ale nie swoim lecz
naszym kosztem. Pana, moim i całej reszty
Znowu opozycja! PiS oczywiście chciał dobrze, zle ta cholerna opozycja, jak zwsze wszystko spieprzyła. Poziom propagandy PiS i jego zwolenników sięgnął poziomu PRLowskich konferencji prasowych Jerzego Urbana! Wytłumaczenie znajdzie się na wszystko.
Ale po kolei - skoro ta wredna opozycja nie chciała przegłosować wtedy wcześniejszych wyborów, to można było wybrać owe trzy konstytucyjne kroki i osiągnąc ten sam cel bez udziału opozycji. Dziś PiS o tym wie, a wtedy nie? Przecież liderzy PiSu, to podobno prawnicy! Ale ten rok temu PiS pałał żądzą władzy, włądzy za wszelką cenę, więc by to zrealizować gotów był zawrzeć koalicję nawet z Lepperem i Giertychem byle tylko trwać. Czy to tak trudno zauważyć? Zwolennikom PiSu bardzo trudno!!! Łatwiej zwalić na opozycję.
Tak samo łatwo zwala się na opozycję brak lub zaniechanie działań, bądź też marne wyniki działań tego rządu (najlepszego od 1989 roku!!! hahahahaha). Ale to przecież nie opozycja rządziła minione dwa lata. Przez większość tego okresu istniała jakaś tam parlamentarna wiekszość. Ale to takie bardzo łatwe wytłumaczenie: opozycja z PO na czele.
Ku mojemu zdziwieniu partia (podobno inteligencka)
wybrała opcję drugą, gorszą.
Świadczą o tym również spoty reklamowe, wypowiedzi
prominentnych polityków. Widzę, niestety, program
negatywny, negacji. Ani śladu tego co i jak
zrobimy
Za to w PiSie to jest? Jakoś tego nie widzę. Natomiast wspominając ostatnia kampanię wyborczą PiS pamiętam wyciągane przez Kurskiego gówno wyborcze, bo jak nazwać jego działanie? Prawe i sprawiedliwe?
Przypomnę, że PiS w kampanii wyborczej obiecywał m.in. redukcję podatków do poziomu 18% i 32% z progiem 100 tys. złotych od początku 2006 roku. I co??? Czy to jest właśnie to "co i jak zrobimy?".
Co do roliczeń poprzedników, to PiS jest absolutnym mistrzem. w minionym 18-leciu rządy zmieniały sioę jak dotąd co kadencję. Ale nigdy, jak dotąd, nie było tak bezpardonowego ataku na poprzedników, nagrywania, śledzenia, inwigilacji. Tym gorzej to wypada, gdy dotyczy to także działań pomiędzy członkami rządu (takiego bajzlu jeszcze nie było w historii), podobno ludźmi zaufanymi, niejednokrotnie przyjaciółmi.
Ten rząd nie nadaje się już do niczego. Takie jest moje zdanie.
Jetsem zwolennikiem szybkich wyborów, by odsunąć PiS od władzy. Ale - pomimo, że do SLD mi daleko - zgadzam się z jedną z wypowiedzi Leszka Millera, że wcześniejsze wybory niosą ze sobą pewne zagrożenie, bo PiS jeszcze niewystarczająco się skompromitował.
Świetlana przyszłość PiS, to podzielenie historii AWS i polityczny niebyt. Oby, jak najszybciej!!!