Powracają stalinowskie czasy. Ziobro chciał zabłysnąć kosztem innego człowieka. Do celu po trupach. Przypominam, że zarzut zabójstwa przez lekarza został odrzucony jako nieprawdopodobny. Lekarz w czasie odłączania pacjenta od urządzeń podtrzymujących życie przebywał w Krakowie. Telefonicznie wyraził zgodę na decyzję zaproponowaną przez zespół lekarzy z jego kliniki. Ponowne upieranie się przy zarzucie mordestrstwa jest juz żenujące. Zarzut ma już tak prymitywne podstawy, że tylko ludzie o mózgu kaczorów mogą w to uwierzyć. Miller ocenił Ziobrę jako "zero". Nie lubię Milera za jego cynizm i politykę personalną - politykę kolesiów. Mimo to uważam, że wystawiona przez niego ocena jest jeszcze wysoka. To jes -273 . Prawie 0 ale bezwzględne. Ponieważ wokół sprawy jest już cyrk i starano się skazać człowieka przed jakimkolwiek wyrokiem sądu to ja nie wierzę już w pozostałą część zarzutów. Teraz będzie się szukało wszystkich możliwości aby skazać człowieka. Mogą wyciągnąć że w np. w poniedziałek w styczniu 1998r przyszedł do pracy na 9:15 a nie na 9:00 jak powinien. A zresztą czego można było spodziewać się po Mariuszu Kamińskim, którego idolem jest faszysta, mający na sumieniu około 30 tys zamordowanych i zaginionych - niejaki Pinochet, który na zlecenie CIA obalił rząd w Chile.