"Chodzi m.in. o podatek od nieruchomości, koszty dostarczenia mediów, nakłady na konserwację i bieżące remonty, koszty zarządzania, ubezpieczenia i ochrony, jakie poniósłby właściciel tych nieruchomości w okresie od marca 1997 roku do marca 2007 roku" - powiedziała
I słusznie- to są realne koszty, które skutecznie zmniejszają wysokość utraconych dochodów i nie są one ponoszone na zasadzie 'co łaska' lub 'za bóg zapłać'.