Taaak!! Endriu już przebiera nogami, żeby dorwać się do kasy, za którą sfinansuje sobie marzenie życia - prezydenturę. Niestety, jest duża szansa na to że mu się uda, elektorat mamy ogłupiony a pewnie w kulminacyjnym momencie Endriu będzie mógł liczyć na poparcie ojca dyrektora, które sobie kupi.