Niech dalej betonują i obkładają kamieniami brzegi rzek i rzeczek, wycinają masowo drzewa i krzewy na skraju rzek, ryby i płazy nie maja się gdzie rozmnażać, niech ta woda szybciej spływa do Bałtyku, lepiej dowalić podatek do gmin i jednocześnie do ludzi mieszkających w danej gminie.

Czyli jak rozumiem wprowadzamy niedługo opłatę za deszczówkę. Ponieważ poprawa stosunków wodnych na terenie kraju spowodowałaby konieczność wykupienia łąk, nieużytków, lasów itd, od skarbu państwa, bądź osób prywatnych, prościej będzie dowalić podatek mieszkańcom. Małe pytanie, gdzie są pieniądze, które rolnicy płacą na meliorację, można by przeznaczyć na poprawę infrastruktury. Co prawda nie jest to dużo pieniędzy od każdego rolnika, ale w skali kraju są to kolosalne pieniądze. Poza tym zakłady wodociągowe, zakłady wydobywające wodę, odprowadzające ścieki, płacą za korzystanie ze środowiska, owszem część tych kwot wraca w postaci inwestycji, ale nie wszystko.

brawo

czy starczy dla wszystkich i pieniedzy i na jak dlugo oto bardziej bym sie martwila ,i komu zabiora zeby to rozdac