Beneficjent, który otrzyma dopłatę z Funduszu, ogłasza przetarg na kredyt. W ten sposób - jak zapewniał Rączka - żaden bank nie jest faworyzowany. Ponadto przetarg pozwala samorządowi na wybór najkorzystniejszej oferty.
Przyznam, że nie wiem od kiedy takie rozwiązanie obowiązuje, ale jest jedynym rozsądnym i powinno być rozciągnięte na wszelkie działania samorządów wymagające kredytowania, nie tylko te wspomagane przez NFOŚ.