rolniczka
/ 83.3.178.* / 2008-10-14 17:18
Poszperałam trochę w tym temacie i przekonanie mam jedno:tyle miastowych krzyczy
o tym że musi z własnych podatków dotować "bogatych" rolników,a wielu z nich
koniecznie chce zostać "rolnikami"w mieście mieszkając w bloku mając świetnie
prosperującą firme itd..Sama jestem rolnikiem PRAWDZIWYM,z pokoleń wykształcenia
i wykonywanego zawodu i to z MIŁOŚCIĄ.Zazdrościcie takim jak ja niskich
składek,ale znaczy to to samo co niskie świadczenia mąż akurat jest na rencie z
powodu niezdolności do pracy,2grupa inwalidztwa i 350zł renty co miesiąc.Dużo
nie!Według teori powinno nam to starczyć na leki...ale nie starcza,musimy
zatrudniać człowieka do pracy bo sama nic nie zdziałam,musi nam starczyć na
życie,na wkład w gospodarstwo-niemały bo wszystko coraz droższe oprócz tego co
rolnik sprzedaje.Mamyzbyt dużo aby dostać cokolwiek z gminy(wyliczyli miesięczny
dochód ponad 4tyśzłx4 osoby)policzcie sami cholernie dużo pieniędzy szkoda że
tylko na papierze.A faktycznie mamy rozwalający sie dom,jeżdzimy
maluchem,traktor ponad 30letni reszta maszyn też już dawno po
pełnoletności....Złożyłam wniosek do ARiMR w 2007r o zakup nowego ciagnika
niewielkiej mocy nawet nie 100KM i co?nic cisza!za chwilę wszystko się przedawni
a mój wniosek wraz z wieloma innymi wyląduje w koszu.Oto jak fajnie być rolnikiem