Redaktor17
/ 83.4.59.* / 2008-05-28 17:51
Kwaśnicki wyautowany. Roman Kwaśnicki (prezes KRUS) nie jest już szefem Polskiego Stronnictwa Ludowego w Jeleniej Górze. Na sobotnim zjeździe nie wybrano go nawet na członka 10-osobowego zarządu. - Pan Romek postępuje bardzo nieładnie próbując układać po swojemu, a przecież musi być w partii demokracja – mówi Bogusław Kempiński, członek zarządu i przyszły wiceprezes miejskich struktur PSL-u.
Zdaniem Kempińskiego wynik głosowania delegatów zjazdu to najlepsza ocenia działalności Romana Kwaśnickiego, który niedawno został prezesem Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Jak już pisaliśmy (czytaj TU), zaufany człowiek Kwaśnickiego Ryszard Barej ma zostać nowym dyrektorem Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS, czyli dawnego „Granitu” w Szklarskiej Porębie.
- Pan Barej, chyba z wizją dobrej posady, zapragnął być członkiem PSL-u i wczoraj złożył deklarację przystąpienia do partii, bo do tej pory nim nie był. A przecież nasze wewnętrzne regulacje mówią o tym, że osoby desygnowane na stanowiska z klucza politycznego muszą mieć rekomendacje partii – wyjaśnia Bogusław Kempiński.
Kandydaturę Ryszarda Bareja na członka PSL-u zarząd miejski partii rozpatrzy w przyszłym tygodniu.
Nowym prezesem jeleniogórskich struktur ludowców został Roman Kuty. Według informacji B. Kempińskiego, PSL ma w Jeleniej Górze około 350 członków zrzeszonych w czterech kołach. Były już szef jeleniogórskiego PSL-u Roman Kwaśnicki, będzie delegatem partii na zjazd wojewódzki.
W czasie ostatniego zjazdu delegaci uchwalili m.in. kierunki działania zarządu powiatu grodzkiego PSL-u na lata 2008-2012. Można w nim wyczytać m.in., że „Partia Polskie Stronnictwo Ludowe Zarząd Powiatowy Grodzki w Jeleniej Górze spełnia różnorodne funkcje wobec miasta i jego mieszkańców, a także wobec samych siebie”.
Ludowcy nie kryją, że chodzi im o objęcie władzy na różnych szczeblach, co jest zresztą podstawą działalności wszystkich partii, ale mówią wprost o płynących z tego korzyściach materialnych, duchowych i psychologicznych:
„Na pierwszy plan wysuwa się sprawa korzyści, jakie partia może zapewnić swoim członkom PSL. Zarząd ma tworzyć możliwości kariery politycznej, która dla kierownictwa partii uwieńczona jest objęciem władzy, a dla aktywnych członków da korzyści materialne i duchowe, wynikające z uprzywilejowanej pozycji. Pozostali za prowadzenie działalności politycznej otrzymują wynagrodzenie. Formą nagrody za aktywną działalność polityczną jest otrzymanie różnego rodzaju urzędów w partiach, gazetach, gminach i państwie, pozwalające na zaspokojenie potrzeb materialnych i psychologicznych”.
Jednak jakie urzędy i w jakich gazetach są do osiągnięcia dla najbardziej aktywnych działaczy, tego pozjazdowe uchwały nie precyzują.
GOK