pracownik z 20-letnim stażem pracy w sądzie
/ 87.204.123.* / 2008-10-05 22:18
A może również ktoś zaintweresowałby się losem doświadczonych, wieloletnich pracowników, którzy kikanaście lat wykonywali pracę na stanowisku funkcyjntm bez żadnych uwag, nagan, czy upomnień z wieloma kursami , szkoleniami i nagle przychodzi nowy szef uznaje, że osoba taka się nadaje do dalszej pracy na danym stanowisku. Bez mrugnięcia okiem i poczucia SPRAWIEDLIWOŚCI i okazania jakichkolwiek ludzkich cech w jednym dniu kieruje do pracy na szeregowym stanowiku. Natomiast na mijesce super specjalisty z bagażem ogromnej wiedzy zdobytej ciężką pracą sadza pracownika, który posiada zaledwie 7 letni staż pracy, żadnej wiedzy o pracy na danym stanowisku, mającym kłopoty nawer z obsługą podstawowych urządzeń biurowych, ale ważne że posiada wyższe wykształcenie nie mające nic wspólnego z charakterem pracy.
Uzasadnieniem takiego postepowania jest przede wszystkim zmiana rozporządzenia MS w sprawie zasdad wynagradzania i szczegółowych zasad odbywania stażu urzędniczego w sądzie, gdzie prezesi uznją, że w każdej chwili bez powodów mogą zmieniać kierowników. Czy ktoś pomyślał o tym dając wolną rękę szefom sądów, aby mogli w ten sposób postępowac z pracownikiem. Tak się nie dzieje nawet w prywatnych zakładach, ale z tego wynika, że w sądzie wszystko wolno i nie trzeba się liczyć z wieloletnim pracownikiem "nie podoba się może Pani sie zwolnić, duzo ludzi szuka pracy " - słyszymy od prezesów.