Niech podejdzie do mnie kontroler US haha dostanie w michę plaskacza i po kłopocie ,handluje na giełdzie w { 3-cie badylami.

Faktura na 1240 zł brutto. 240 zł zabiera Państwo. Marża handlowa 25% brutto/ 20% netto. Minus koszt uzyskania przychodu. Przedsiębiorca zarabia na swojej pracy około 150 - 200 zł.
Gdyby mikrofirmom wiodło się lepiej, gdyby nie było podatku CIT, gdyby ZUS był uzależniony od dochodu czy zysku, gdyby był po prostu mniejszy to wtedy nikt by nie kombinował. A tak, jak nie zakombinują, jak nie ukryją czegoś przed państwem, to nie zarobią.
Jeżeli przedsiębiorca wpłaci 5000 podatku np na kwartał, a powinien 7000 to ma dla siebie 2000. To dużo. Często to być, albo nie być w interesie i w życiu. Bo co to za przyjemność z************ 13 godzin dziennie mając np 4000 zł. To nasza praca i nasze pieniądze - ciężko zarobione. A Państwo weźmie i tylko zmarnuje. 8 mln tu, 8 mln tam, 26 mln gdzie indziej.

Pamiętam z relacji TV ,gdy kontroler US przyczepił się do kioskarki ,która zrobiła ksero za 50gr. i nie wydała paragonu. Nałożono Jej wysoką karę !
Natomiast rekinów finansowych uchylających się od odprowadzania podatków urzędnicy z US skrzętnie omijają.