W trakcie sprawy rozwodowej siostra powódki złożyła fałszywe zeznanaia na okolicznośc molestowania małoletniego dziecka. Dochodzenie w powyższej sprawie zostało wszczete z urzędu. Z powodu braku dowodów zostało umorzone. Była szwagierka złożyła takie zeznania mimo, że nie była wcześniej zgłaszana jako świadek przez siostre w ramach wdzięczności za przygarnięcie ją , ponieważ została wyrzucona z domu matki za awantury alkoholowe. Od szeregu lat była szwagierka nadużywa alkoholu, jest tak zwanym menelem bez stałego miejsca zamieszkania. W trakcie zamieszkiwania z byłą moją żoną również nadużywała alkoholu. Zajmowała się dzieckiem małoletnim tj. wychodziła na spacery, W trakcie jednego ze spacerów niespodziewanie nadjechałem i zauważyłem że leży na chodzniku a dziecko biega po jezdni. Po kilku latach złozyłem doniesienie do Prokuratury o składanie fałszywych zeznań przez byłą szwagierke. Z powodu braku dowodów Prokuratura umorzyła w/w dochodzenie. Sa dowody , świadkowie, że w/w osoba nadużywa alkoholu. Przed rozprawą sądową proponowała mi że może zeznawa jako świadek w sprawie rozwodowej na moją korzyśc. Kategorycznie odmówiłem aby zgłosic ją w charakterze świadka. Nie wiem czy jest to argument dowodowy na okolicznośc małej wiarygodności w/w swiadka, posiada z któregoś małżeństwa syna, który był wychowywany przez 18 lat przez dziadków, ponieważ matka była zajęta niemoralnym sie prowadzeniem. Brat powódki i byłej szwagierki również był świadkiem sprawy rozwodowej. Jego zeznania były odmienne od zeznań swojej rodzonej siostry. Sąd zarządził przeprowadzenia badań diagnostycznych, w wyników których pozwany wypadł korzystniej w oczach dziecka niż jego matka biologiczna. Prokuratura Rejonowa jak wcześniej wskazuje umorzyła dochodzenie. Mam 7 dni na odwołanie sie do Prokuratury Okręgowej. Proszę o radę.
Janusz