Uważam, że pracownicy handlu powinni mieć całkowitą wolność wyboru, czy w święta i niedziele chcą pracować. Pracodawcy nie powinni mieć prawa ograniczania pracowników handlu i decydowania za nich czy chcą w niedzielę i święto pracować czy nie. Prawo powinno być tak ustanowione, że Pracodawca mógłby im tylko proponować pracę w dni ustawowo wolne, ale nie nakazywać i nie wpisywać tego do obowiązków w regulaminie pracy. Dla zapewnienia zaś tym którzy w niedzielę pracować muszą godziwej rekompensaty za to należałoby ustanowić niezależnie od tego czy pracownik otrzymał inny dzień wolny czy nie otrzymał dodatek do wynagrodzenia za pracę w niedzielę lub święto w wysokości 100% wynagrodzenia umownego. Natomiast, jeżeli ktoś ma mały sklepik obok kościoła na wsi, w którym sam jako właściciel stanie za ladą to nikt nie może mu tego zakazać ustanawiając zakaz handlu w niedzielę czy w jakieś święto państwowe lub religijne. Słuszna idea wolności osobistych i prawa do wypoczynku niedzielnego i prawa do świętowania przez wyznawców każdej wiary swoich świąt religijnych nie może być realizowana przez głupie powszechne zakazy i nakazy obowiązujące, wg widzi mi się 231 posłów, bo co np. z pracownikami gastronomii, placówek kultury itp. Czy praca w tych usługach nie jest takim samym brakiem wolnej niedzieli czy wolnego dnia świątecznego jak praca pracowników handlu? Więc zamiast ustawowego zakazu pracy placówek handlowych trzeba przyjąć takie rozwiązania prawno ekonomiczne, które sprzyjać będą ograniczaniu pracy w dni wolne i poszukiwaniu lepszych rozwiązań. Np. ustawowy nakaz płacenia wszystkim pracownikom za wykonywanie pracy niedzielę lub święto podwójnego wynagrodzenia, Tymczasem Pan Śniadek prymitywnie proponuje coś, co już było w zasadach stalinizmu zmodyfikowanych przez Mao jeszcze tylko jednakowe garnitury nakazać wszystkim zakładać w te święta obowiązkowo z wizerunkiem Lecha prezydenta w klapie.
Zamiast tego może by lepiej ustawą wprowadzić, że wszystkie urzędy państwowe i samorządowe będą czynne we wszystkie soboty a urzędnicy będą mieli w zamian wolne poniedziałki, aby człowiek pracy najemnej nie musiał dla załatwienia prostej sprawy brać urlopu wypoczynkowego, bo urzędnicy pracują wtedy, gdy potencjalni ich klienci również są w pracy. Miałoby to dodatkowo pozytywny wpływ na bezpieczeństwo na drogach, na których tworzą się weekendowe zatory, bo urzędnicy wyjeżdżaliby na weekend w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano po mszy świętej a wracali w poniedziałki. Również ośrodki wypoczynku sobotnio niedzielnego byłyby zadowolone, bo w soboty byłby mniejszy tłok a i w poniedziałek byliby jeszcze klienci więc np. byłoby lepsze wykorzystanie miejsc noclegowych i całej infrastruktury służącej turystyce i wypoczynkowi. Lepszą organizacją, życia społecznego i gospodarczego a nie zakazami i nakazami można ludziom poprawić jakość życia w tym również ilość czasu wspólnie spędzanego z rodziną nie tylko w mieszkaniu i kościele, ale na basenie, na wycieczkach, meczach, w teatrze, na rajdach i festynach itp.