Jeśli Windows 7 podąży drogą Visty i dostarczy podobnie niezapomnianych wrażeń jak ta ostatnia, to po praz pierwszy w historii Microsoft odnotuje stratę, a nie tylko spadek sprzedaży. Ja np. cały okrąglutki tydzień próbowałem wpasować Vistę w strukturę firmy, ale mi się ta sztuka nie udała. Pomijam już problemy z instalacją kart ISDN, które chociaż chodzą pod XP za nic w świecie nie chciały pracować pod Vistą, ale nawet stosunkowo nowe drukarki nagle straciły polskie znaki w niektórych aplikacjach, które korzystały z fontów zapisanych w pamięci drukarki. Okazało się, że nie ma dobrego rozwiązania tego problemu, bowiem brak jest odpowiednich sterowników pod Vistę i trzeba by przeprogramować kawał softu, aby obejść problem. Powłóczystość powłoki Aero na kompach bez odpowiedniego zapasu RAM-u na kartach graficznych też zwalała z nóg. Przy wydruku na ekran komputer zamierał na dobre kilkadziesiąt sekund by nagle wypluć wynik. Na XP wydruk pojawiał się natychmiast. Szkoda słów.

segment netbooków to nie tylko Windows XP, to tez Linux. Po wpadce z koszmarna Vista ,co zbieglo sie z kryzysem, dodatkowo wiele firm nie chce wychodzic ze stabilnego i jeszcze przyzwoicie sprzetozernego XP.