Bongo_Bong
/ 79.191.107.* / 2009-02-16 23:31
Ustawowe rozwiązywanie problemów wynikających z żadzy łatwych zysków (podstawa premii?) pomieszanej z głupotą, jest bardzo złym pomysłem.
Oceną, czy w danym przypadku odstąpienie od umowy jest dopuszczalne powinny zajmować się sądy, a nie urzędnicy/politycy. W każym przypadku można wskazywać na wadę oświadczenia woli, czyli działanie pod wpływem błędu.
Nie podoba mi się zgiełk w tonie "złe opcje topią dobre firmy". Opcje właściwie używane (czyli w powiązaniu z rzeczywistą transakcją gospodarczą) są narzędziem zmniejszania ryzyka kursowego. Są narzędziem, które tak jak każde inne wymaga umiejętnej obsługi. W końcu jak magazynier przejedzie kogoś wózkiem widłowym, to nikt nie ściga producenta wózka, no chyba że wynikło to z wady wózka. Tu jest tak samo, za błędy Zarządów poszczególnych firm nie mogą płacić inne podmioty lub podatnicy, a jeśli ktoś podpisał umowę będąc wprowadzonym w błąd, to powinien iść do sądu.
Politykom nic do tego.