BFS
/ 82.210.155.* / 2012-09-09 16:31
Jest rok 2070.
W dziale rozrywka na MONEY czytamy:
Udaliśmy się do gminnego ośrodka pomocy, aby przeprowadzić dla Państwa specjalny wywiad, z najstarszymi komentatorami forum. Na zaproszenie odpowiedział pajacyk ze swoim wyimaginowanym przyjacielem. I od razu zaczynamy od ich ulubionego tematu, cen mieszkań.
Zaczynamy od pajacyka - od 75 lat komentującego rynek mieszkaniowy:
R: Co Pan sądzi, czy należy kupować teraz mieszkanie?
Pajacyk: Bierzcie bo przegracie życie! TANIEJ NIE BĘDZIE!
R: Rozumiem, że Pan też wziął?
Pajacyk: Tak. Wziąłem.
R: Dlaczego więc się tutaj spotykamy?
Pajacyk: Wziąłem M na maksymalną kwotę mojej zdolności kredytowej (jeszcze przed rekomendacjami KNFu o wysokości stosunku raty do pensji), we frankach (CHF - red.), kiedy to stały po 2 złote. Teraz kiedy franek kosztuje 4,5 złotego, EU znajduje się w silnej recesji z deflacją, pensja się lekko skurczyła, raty podskoczyły i nawet 1,5 mojej dawnej pensji nie starczyłoby na spłatę raty...
R: Rozumiem, że Pana M zostało zlicytowane?
W.Przyjaciel: Taa... Piź..dz13 mówiłem, żeby oddawał całą pensję do banku przez kolejne 35 lat, a jedzenie to się jakoś wykombinuje... Może po słoiki do rodzinki na wieś byśmy latali.
No i teraz nie ma mieszkania, ale za to ma jeszcze trochę kredytu do spłacenia xD
Pajacyk: Mówiłem, żebyś nie zabierał głosu w dyskusji...
R: Panie P. jesteśmy tu tylko we 2-óch.
Pajacyk/W.Przyjaciel: Proszę się z nas nie naigrawać. Jak Pan nie kupi to przegra Pan życie!
R: Coś mi się wydaje, że ktoś mimo to przegrał...