Mamy szczęście, że teraz właściciele dyktują bankom co mają robić.
Mamy szczęście, że banki ignorują NBP i polski rząd.
Mamy szczęście, że polski rząd nie wtrąca się do banków.
I co to są "polskie banki". Jeżeli w polskim czy niemieckim banku tysiąc obcokarajowców ze stu krajów wykupi
akcje to jaki to będzie bank, droga pani z telewizji.
NBP nam wystarczy.