Szefowa

Cóż za skromność (szefowa). Trzeba mówić: Pani Prezes. Ja akurat wierzę w to, że ona nie chce wojny. A dlaczego? Bo wojna TERAZ ją niespecjalnie interesuje. Teraz ważniejszy jest ŻŁÓB, do którego się właśnie dopycha robiąc raban odnośnie rzekomej chęci wyjaśniania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Do wojny to ona przystąpi dopiero, jak ktoś będzie usiłował ją od tego żłobu odpychać. Ten list to majstersztyk kamuflażu, tylko pogratulować przedsiębiorczości.

Obie nasze formacje znajdują się w opozycji wobec gabinetu Donalda Tuska i dlatego proszę Pana o powstrzymanie się od złośliwości i niepotrzebnej retoryki wojennej - napisała Kluzik-Rostkowska.

Ona w to wierzy, że prezes zaprzestanie wojny z PJN? Przecież wtedy przyznałby się do porażki.