Oczywiście, że nie. Przede wszystkim należy zauważyć, że PO nie jest partia ideową, ale tzw. towarzystwem pragmatyków ala dawna Unia Wolności. W PO są obecni zarówno liberałowie konserwatywni, jak i liberałowie socjaldemokratyczni (coś jak w USA), socjaliści pobożni, socjaliści ateistyczni, ludzie bez wyraźnego programu ideologicznego jak np. D. Tusk. Wszystkich zaś spaja przekonanie, że są w doborowym towarzystwie i to jest dla zdecydowanej większości członków PO (oczywiście mówię o tzw elicie partii, a nie szeregowych członkach) wartość kluczowa, a nie tam jakieś przekonania polityczne. Jestem pewien, że rzeczywiste i deklarowane działania PO różniłyby się tak, jak w przypadku PiS. I tak i tak skończylibyśmy w socjalizmie, tylko może mniej pobożnym. Nam jest potrzebna partia konserwatywno-liberalna o charakterze ideowym, zdolna do realizacji, byc może nawet okrężną drogą, programu konserwatywno-liberalnego, coś jak UPR, a nie partia kolesi typu PO.