A układ jest taki, że na Ukrainie demokracja to iluzja, jak by było tak dobrze to nie jeździli by tu tj. do Polski handlować a Białoruś no cóż to jakby przedłużenie Kremla tylko dla niepoznaki nazwali się inaczej ;)
czyli jak byśmy "piernęli" w tamtą stronę zbyt głośno to ani Niemyc ani Francja nam nie pomogą a ruski walec przeleci....
Zaraz się ktoś oburzy, ale nawet i Wuj SAM nie pomoże bo to zbyt duży orzech do zgryzienia.
Wniosek siedźmy cicho i róbmy z nimi (Rosjanami) interesy jak nasi zachodni sąsiedzi - na tym przynajmniej można zarobić.