rybka
/ 2006-10-05 12:17
/
Tysiącznik na forum
"Kupowanie kota w worku"!
Pani Monika Krześniak, pisząc artykuł, wrzuciła do jednego worka zarówno pośredników, którzy de facto są przedstawicielami banków, jak i jakieś szemrane firmy, ktore udzielają pozyczek ze środków własnych. Powstał misz-masz, który bedzie tylko dezorientował klientów.
Artykuł praktycznie zaczyna sie od chwalenia Exspandera i Open Finanse oraz od ukrytego hasła: "Uwaga na małe firmy".
Szanowna Pani Redaktor!
Duży może więcej, ale nie znaczy, że jest lepszy! W tych firmach jest nacisk na sprzedaż i tzw. doradca jest zobowiązany znać kilkadziesiąt produktów. Mając do dyspozycji kredyty np. hipoteczne 17 banków, jest w stanie znać wszystko w szczegółach? Ośmielam się wątpić!
Sam zajmuję się kredytami hipotecznymi i wspólpracuję prakrycznie z jednym bankiem. Zmiany w procedurach są dość częste. Gdybym miał oferty kilkunastu banków, gdzie też zachodziły by często zmiany,to z cała pewnością nie mógłbym być na bieżąco.
Artykuł uderza w typowych posredników, czyli przedstawicieli banków, którzy pod własnym szyldem sprzedaja bankowe produkty.
Pisze Pani o Profireal-u w taki sposób, jakby posrednik był winny, że ta parabankowa instytucja ma drogie pożyczki.
Reasumując: w artykule jest zbyt wiele skrótów myślowych, co powoduje, że czytelnik nie znający tematu za drożyznę bedzie winił pośrednika, a nie instytucje, które dany produkt stworzyły i wystawiły do sprzedaży.