Wezmy pod uwagę, że kupujesz coś raz tego użyjesz i wartość tego diametralnie spada.
Co prawda nie mma nic przeciwko "wyprzedażom", sam kupiłem w Van Graffie graniturek wart za 500zł przeceniony z 950zł :):):).
Jednak uważam, że można to przyrównać do promocji w funduszach, przykładowo jak fundusz chce pozbyć się większej ilości jednostek robi promocję " zero opłty wstępnej".
Pozyskiwanie kapitału z rynku sztucznie podnośi wartość jednostki i potem mamy co mamy..........
Odpowiedzieć sobie warto na pytanie, czy kupowanie czegoś tylko i wyłącznie ze wzgledu na promocje jest słuszne.