Tusk chce nadal szukać porozumienia PO z PiS
Money.pl
/ 2006-03-16 09:07
miquel
/ 83.23.69.* / 2006-04-04 12:13
TUSK, spadaj. Najlepiej z Komorowskim i Rokitą
ODCHUDZONY
/ 84.10.107.* / 2006-03-18 11:01
Panie Tusk jest pan nudny, niema w znaczących działaczach PO ludzi skłaonnych do innej niż SLD koalicji.
Arkadiusz
/ 212.244.189.* / 2006-03-17 09:14
Warto jeszcze raz przedyskutować stopień niezależności BC - bo niezależnym być MUSI,
ale jeśli w dyskusjach dot. bankowości biorą udział ze strony paktu stabilizacyjnego indolentni w tej sprawie ludzie, chcący poprawić swoje nadwątlone pozycje w partiach, lub ze strony PO skrajnie zarozumiała Pani prowadząca przy okazji kampanię na prezydenta Warszawy...
Zadnego porozumienia!! Trzeba przegonic PiS z Polski, poki jeszcze nie popsuli wszystkiego...
Kosiara
/ 83.16.41.* / 2006-03-16 17:15
Lechu będziesz strzelał czy wieszał? tych paru milionów
głosujących i popierajacych politykę rzadu niepozbedziecz sie
tak latwo, czy przypadkiem nie masz ksywki Bolek?
Romek
/ 83.20.217.* / 2006-03-16 10:23
Zdecydowanie Tak !!! Ja potrzebuję wkońcu autostrade do Świecka a nie jakieś świroskie komisję .
Kaczory zagubiły się zupełnie w swoim własnym matactwie . Czas aby ich pożegnać !!!
klej
/ 141.194.7.* / 2006-03-16 09:56
Partai cieniasow Tuska sięgneła dna
Roman
/ 153.19.111.* / 2006-03-16 09:56
Słusznie, te propozycje Tuska nie wyglądają szczerze. Na barykady, PO lub śmierć!!!! Niech żyje rewolucja!!!
A co popsuli? Może dobre samopoczucie łżeelit?
Popsuli chociazby zlotowke! Niech teraz splacaja za ludzi kredyty wziete w euro!
A
/ 212.244.189.* / 2006-03-17 09:05
Skąd ma Pan te dane o złotym - polecam lektury felitonów z tego Money np. o umacnianiu się złotego...
trader
/ 83.16.8.* / 2006-03-16 13:21
Lechu to kiedy brałeś ten kredyt? Niedawno PLN był najmocniejszy od 3 lat w stosunku do EUR 3,77 - jeszcze w sierpniu 2005 był warty 4 pln a w maju 2005 - 4,25 pln. Czyli Ci co spłacają w Euro cały czas zyskiwali i wcale nie są pod kreską. Weź pod uwagę że wzrosła stopa bazowa EBC i bedzie dalej rosła (konsensus rynkowy 3,25% na koniec roku) co powoduje wzrost kosztów obsługi kredytu niezależnie od kursu. Wzrost stóp w Eurolandzie spowoduje dodatkową presję na PLN
BB
/ 213.134.135.* / 2006-03-16 10:36
Trzeba było nie brać kredytu w euro
BB
/ 213.134.135.* / 2006-03-16 10:45
Jeszcze jedno co do złotówki: rząd nie popsuł złotówki, jak pan Lech nie ma pojęcia o rynku, finansach i gospodarce światowej to takie rzeczy wypisuje, na kursy walut rząd w tej chwili ma niewielki wpływ
menda
/ 83.22.195.* / 2006-03-16 13:09
Otóż Panie BB bzdury Pan pisze. W tym miejscu mógłby wypowiedzieć się tłum inwestorów z rynku Forex. Trzeba mieć pojęcie o tym jak szkodliwe mogą być "interwencje słowne" przedstawicieli rządu ( polityki ) na pozycje walutowe. Podobnie zresztą sprawa się przedstawia na innych rynkach . Warto prześledzić kurs kontraktów terminowych na indeks WIG20 w dniu 13 lutego br (pamiętne orędzie o niczym) czy też książkowa wręcz sytuacja PGNiG którego kurs zmieniał się w sposób znaczący pod wpływem informacji o renacjonalizacji tej spółki i dementi w tej sprawie które to" wieści " płynęły z ust członków obecnego rządu włącznie z premierem. W terminie dłuższym możliwe jest zaś zjawisko wyjścia kapitału zagranicznego z Polski co w sposób zdecydowany osłabi złotówkę. Czy taka możliwość istnieje? Z pewnością. Inwestorzy zagraniczni bowiem kierują się w swoich inwestycjach w dużej mierze ocenami agencji ratingowych ,to zaś co na temat Polski miała do powiedzenia w dniu wczorajszym ML nie nastraja optymistycznie (podobnie zresztą jak ostatnie opinie pojawiające się we wpływowych pismach zachodnich). Według mnie beczka prochu już jest. Czy zaś odpalona zostanie iskra zależy w zdecydowanej mierze od rządu.
trader
/ 83.16.8.* / 2006-03-16 13:27
wpływ jest krótkoterminowy - w dłuższym decyduje trend i fala w której znajduje się rynek.
Kapitał wychodzi ze wszystkich EM a nasz region jest wyjątkowo słaby głównie z powodu Węgier a forint jest w najwiekszym dołku od lat 3.
Wracając do wpływu - w czasie hossy gracze ignorują złe wiadomości a reagują kupnem na pojawienie się pozytywnych. W czasie bessy jest odwrotnie - sprzedają gdy pojawiają się złe wieści a ignorują pozytywne
menda
/ 83.22.195.* / 2006-03-16 14:29
Nie cierpię jak zabiera głos ktoś kto ma mierne pojęcie na temat tego co pisze. Otóż do Twojej wiadomości: w każdym terminie mamy do czynienia z trendami. Są to trędy o różnorakim czasie trwania a zwyczajowo ( w ogromnym uproszczeniu ) mówi się o trendach krótko-, średnio-, długoterminowych. Ponadto ja pisałem o czym innym-mówiąc krótko każdy kto kto choć trochę zna rynek walutowy i zajmuje się daytradingiem wie jak można być z niego wywalony przez uruchomienie stopa z powodów "dziwnych" takich choćby jak interwencja słowna polityków. Opis reakcji inwestorów na informacje trafiające na rynek jest zaś truizmem.
trader
/ 83.143.138.* / 2006-03-16 23:52
nieźle nie ubawiłeś menda - co daytrading ma do kredytów (w większości hipotecznych zawieranych na 20-25 lat) od których rozpoczęła sie ta dyskusja? Tutuaj nie liczą się zmiany krótko ani średnioterminowe tylko długi termin. Co ma kredyt do SL?
nie bezposrednio lecz swoimi poczynaniami.. A dlaczego wysofal sie zagraniczny kapital z kraju? Bo mimo iz byla jeszcze taka mozliwosc rzad nie obnizyl stop procentowych i wszyscy uciekli do stanow...
BB
/ 213.134.135.* / 2006-03-16 11:11
Uważam Pana argumenty za bezpodstawne, bo gospodarka zawsze dąży do równowagi, kto wyjechał do stanów??, ma pan na myśli polskich emigrantów czy zagranicznych inwestorów, bo jeżeli polskich emigrantów to nie ma czego żałować
Poczekacie-zobaczycie. Pozdrawiam