naiwny,
/ 81.190.72.* / 2011-11-30 11:04
Ładnych parę lat temu była "moda" na ubezpieczenia.
Ubezpieczyłem się wtedy w Nationale Nederlanden na wypadek śmierci,a w 65 roku życia odbiorę pieniądze, bo taka jest umowa , mówiąc w skrócie.
Składkę zadeklarowałem na 100 zł./mies. a dzisiaj(?) , biorąc pod uwagę inflację , płace obecnie ponad 250 zł./ mies.(!)
I wychodzi na to,że jak zrezygnuję z ubezpieczenia ze względu na wysokość składek i wcześniej zabiorę swoje pieniądze ,to dużo na tym stracę ,a Bank na tym zarobi,(za to ,ze obracał cały czas moimi pieniędzmi).
Jak obliczyłem , gdybym przez ten cały okres ubezpieczenia odkładał te składki do "skarpety" , to dzisiaj ,wyjmując je w każdej chwili ze "skarpety" miałbym ich znacznie więcej niż z otrzymałbym z banku !!!
Zaś w 65 roku mojego życia otrzymam podobną kwotę,tylko nie mogę tych pieniędzy przez ten okres ruszyć.
Wniosek : -lepiej odkładać do "skarpety" , bo tyle samo będę miał co odłożyłbym w banku ,a w ciężkiej chwili mogę je zawsze wziąć bez żadnej straty dla mnie.