Unia może i wspiera ale nie nasz rząd i instytucje zajmujące się podziałem funduszy.Mam przed sobą formularz jaki trzeba wypełnić dla Centrum Wspierania Projektów Europejskich starając się o dotacje na technologię innowacyjną i to jeszcze z dziedziny ekologii,gdzie Unia szczególnie popiera takie działania,po przeczytaniu tego formularza pytanie nasuwa się jedno - komu i ile trzeba dać aby ta instytucja przestała działać i denerwować ludzi. Na około czterdzieści pytań tylko dwa nie licząc opisu technologii innowacyjnej dotyczy zainteresowania rozwiazaniami.Warto przypomnieć,że instytucja ta pobiera opłatę za tak zwany sukces w wysokości około 20% przy koszcie inwestycji 2 mln złotych,nie robiąc nic aby rzeczywiście pomuc w znalezieniu możliwości finansowanie dla mikro przedsiębiorstwa,które chciałoby wdrożyć wspaniałe rozwiązanie opracowane przez Polskich naukowców,już o wiele korzystniej jest ubiegać się o lising.Warto przypomnieć,że aby skorzystać z dotacji Unijnych najpierw trzeba samemu sfinalizować przedsięwzięcie,chciałbym mieć adres mikro firmy wykonującej usługi dla osób prywatnych w miejscowości 40 tysięcznej z 16% bezrobociu,która posiada taki kapitał aby samemu sfinansować to przedsięwzięcie,chętnia zapiszę się na szkolenie do takiej firmy jak oni osiągneli taki sukces znając polskie realia prowadzenia działalności aby osiągnąć legalnie taki kapitał.A proszę zauważyć jak to pięknie brzmi "Unia wspiera innowacyjne firmy" - klasyczne objawy idiotyzmu.

Innowacyjne firmy te które najbardziej innowacyjnie potrafią przedrzeć się przez gąszcz przepisów oraz najbardziej innowacyjnie w dawaniu w łapę urzędasom, czyli duże korporacje operujące milionami euro. Eurosocjalizm w pełnym rozkwicie, zamiast niskich podatków, rozrost biurokracji i wspomaganie dużych korporacji za wspólne podatki.