Oszczędności to by przejął ale długi których nikt nie spłaca? Przecież to może doprowadzić do efektu domina? Chyba ze skupującym byłoby Państwo. Ale wtedy dochodzimy do paradoksu. Ludzie pracujący i płacący podatku byliby zadłużeni po uszy u aparatu państwowego. hehehe Niezła teoria.

czyli jaki z tego wniosek? Kancelarie windykacyjne to złota żyła w obecnych czasach. ;-)

a co do firm windykacyjnych, to wcale nie jest tak rozowo. Firma windykacyjna jest wynagradzana od sciagnietej kwoty zobowiązania/zadłużenia. W obecnych czasach ściągalność czyli efektywnosc spada. Najlepszy biznes to jednak maja komornicy sadowi. Oni zawsze beda mieli z czego wyegzekwowac, bo przy egzekucji komorniczej wymagane jest uregulowanie z majatku spolki swiadczen pracowniczych i okolopracowniczych, pozniej komornik musi wziac swoje :), a dopiero jak cos zostanie dostana inni wierzyciele :)