Suzi owca
/ 185.71.240.* / 2016-01-15 13:35
Jak widać z wypowiedzi większość nie ma pojęcia o sytuacji frankowiczów, ale szczekają najgłośniej bo ktoś coś napisał, coś usłyszał itd. Trzeba trochę niedoinformowanych uświadomić że:
1. chcąc wziąć kredyt ponad 10 lat temu w walucie polskiej (zawsze jest to najlepsza opcja brania kredytu w walucie, w której się zarabia) zdecydowana większość nie miała zdolności w złotówkach i jedynym ratunkiem był kredyt w walucie obcej. A że każdy specjalista bankowiec polecał franki większość się na to zdecydowała - niby stabilna waluta. Bardziej to było zmuszenie do zaciągnięcia kredytu we frankach niż własny wybór kredytobiorcy.
2. Czy mozna nazwać ryzykiem kursowym jeżeli frank skacze ponad 100%??? Ryzykiem może być 0,20-0,50 zł, a nie 2 zł.
3. Czy jeżeli frank by spadł np. na 0,40 zł banki i społeczeństwo z bogosławieństwem pozwolili frankowiczom na takie spłacanie mieszkania za pół darmo..... otóż na pewno nie!!! To był by dopiero skandal, nie???
4. Kto powiedział, że ustawa frankowa będzie sięgać do kieszeni podatnika??? To jest ucięcie tylko dodatkowych ogromnych zarobków banku. Bank udzielając kredytu 10 lat temu przewidział swój zarobek, który był już uwzględniony w podpisanej umowie. Fakt wzrostu kursu jest dodatkowym czystym zarobkiem banku - taki gratis, o który własnie walczą frankowicze. Na przykładzie własnym. Brałam kredyt na 227tys po kursie 2,23. Spłacam kredyt ponad 10 lat. Z wyliczeń zapłaconych lat spłaciłem już ok. 167tys. Natomiast po dzisiejszym kursie mam do spłaty jeszcze 334 tys. Pytanie...co spłacałam przez 10 lat??? Wakacje prezesowi?
5. Jako frankowicz i podatnik poniekąd dokładam się do rat kredytowych polaków, którzy brali mieszkania w złotówkach w programie mdm. Jakoś z tego powodu nie sieje fermentu gdzie się da, bo trzeba młodym pomagać.
6. Ta ustawa chociaż będzie pomocna dla wielu ludzi. Natomiast gdzie był głos narodu co tak płacze w komentarzach w chwili kiedy okradli nas wszystkich w biały dzień z kasy ofe???