Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Ustawa frankowa nie ma szans wejść w życie

Ustawa frankowa nie ma szans wejść w życie

Money.pl / 2016-01-18 13:38
Komentarze do wiadomości: Ustawa frankowa nie ma szans wejść w życie.
Wyświetlaj:
pola215 / 78.10.182.* / 2016-02-02 14:59
a co na to pierwszy oszust RZeczpospolitej czy jak kto woli pierwszy kapciowy naczelnika lub łapacz andrutów ew niedouczony prawnik
Kermitto / 195.216.250.* / 2016-02-02 09:00
10 mln? PO słowach "Jeśli przekroczy on 10 mln zł" przestałem czytać. Szkoda czasu na bełkot.
Ja człowiek / 83.5.110.* / 2016-02-02 08:44
Tylu zdolnych i wybitnych ekonomistów wypowiada się pod tym artykułem! Trudno uwierzyć,że durnie z innych krajów nie korzystają z ich potencjału i nie wzorują ekonomii na zdaniu polskich internautów. Oni durnie nie wiedzą o co chodzi w tym świecie finansjery, co innego piszący swoje opinie miki, jerzyki,wojtki-adamy,polacy ..........
miki1234 / 80.55.71.* / 2016-02-02 07:44
Frankowicze to elektorat PO! Tylko durnie mogą się zadłużać ponad mozliwości.
obserwator606 / 79.191.132.* / 2016-02-02 14:11
A OGLĄDAŁEŚ SIĘ W LUSTRZE.
Strażak617 / 91.214.0.* / 2016-02-02 08:31
Sądzisz kolego w/g swojej miary?
Jerzyk2016 / 95.90.231.* / 2016-01-24 20:22
Jak zwykle prezesi banków stoją okoniem gdyż nie chcą tracić swoich olbrzymich wpływów i bogacą się kosztem biedniejszych rodaków. Nie dość, że kredyty w Polsce w porównaniu z zachodnią Europą są dużo wyżej oprocentowane to jeszcze wykorzystują różnicę walutową aby zarobić więcej. W końcu będziemy mogli sami się przekonać kto tu rządzi w Polsce: prezesi banków jak poprzednio czy też rząd.
Bob1979 / 89.67.6.* / 2016-01-24 17:11
To zdumiewające że zyskowność banków opiera się tylko na biednym losie frankowiczów. Czyli wysoki kurs CHF jest dlatego, żeby banki miały oczekiwane zyski? Biedni Polacy :(
WolnaPolska / 192.92.94.* / 2016-01-24 09:15
Portal money.pl nalezacy do wp.pl sterowany przez francuski kapital kreuje rzeczywistosc, publikujac szmatlawce broniace lobby bankowe. Dosyc okradania ludzi, dosyc!
wojtek_adam / 89.74.73.* / 2016-01-23 11:40
takie zaklinanie rzeczywości: 1. wprowadziliśmy do obrotu szkodliwy produkt (opcje walutowe chf zabezpieczone całym majątkiem dłużnika) i nazwaliśmy do pieszczotliwie kredyt hipoteczny, 2. nie oddamy tego co wycyganiliśmy, bo wtedy wszyscy zbankrutujecie.

Mentalność i retoryka przedszkolaka, albo łobuza.
uytfytgiu / 86.45.219.* / 2016-01-23 19:14
chętnie braliśmy pieniądze podpisując umowy na te szkodliwe produkty bo wydawało nam się że coś wycyganimy , a tu na razie klapa
olo0147 / 178.212.146.* / 2016-01-23 09:09
Polska to dziki kraj, Odkąd w październiku 2008 r. w Austrii wprowadzono zakaz zadłużania się gospodarstw domowych w obcych walutach, a u nas kiedy zabroniono?
jolka-wiolka / 85.14.98.* / 2016-01-24 15:04
Czy ktoś ci kazał brać kredyt w obcej walucie ??? Gdyby nie skokowy wzrost kursu franka, na który Polska nie ma wpływu, frankowicze raczej byli by zadowoleni.
Artemia / 213.238.75.* / 2016-01-22 15:44
Ma szanse , bo banki już zarobiły te miliardy. Jak można stracić pieniądze które się pożyczyło w formie kredytów złotówkowych . Kłamstwo szerzone przez lobby bankierskie musi zostać raz na zawsze wyjaśnione . Banki pożyczały złotówki , a żądały zwrotu rat we frankach. Skoro frank jest o 100 $ droższy dzisiaj niż w dacie umowy , to bank zyska może nie 100 % ale np 25 % - oprócz odsetek , mówię jedynie o zysku banku osiągniętym na przewalutowaniu .
Bank nie mógł udzielić kredytu jeśli nie miał środków własnych i to jest ewidentnym naruszeniem prawa bankowego jeśli udzielił kredytu z pieniędzy które wcześniej pożyczył w innym banku .

Klauzule indeksacyjne w umowach kredytowych, powodujące przeliczenie salda kredytu w dniu wypłaty na walutę CHF oraz wzrost salda zadłużenia proporcjonalny do wzrostu kursu franka, naruszają kardynalną zasadę swobody kontraktowania, tj. zasadę ekwiwalentności świadczeń stron, a przez to mogą zostać podważone w postępowaniu sądowym.
tak twierdzi prof. Wydziału Prawa i Administracji UW Aleksander Chłopecki:
Kredyt denominowany we frankach to kredyt wypłacany w złotych, którego źródłem nie jest pożyczka we frankach, lecz kapitały własne banków i depozyty złotowe klientów. Wydaje się, że taką sytuację można uznać za regułę. Czemu zatem służy denominacja kredytu we frankach? Otóż jest to niewątpliwie tzw. klauzula waloryzacyjna wyrażona w art. 3581 § 2 k.c., która wskazuje, że strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz (dorozumiany jako waluta polska) miernika wartości.
Art. 3581 k.c. to w ogóle piekielnie ważny przepis. W § 1 zawiera zasadę nominalizmu („zwracam tyle, ile pożyczyłem”), a w § 3 tzw. małą klauzulę rebus sic stantibus. A pośrodku, w § 2 wcale nieprzypadkowo jest zapis mówiący o klauzuli waloryzacyjnej. Jaki ma sens i cel taka klauzula? Bez wątpienia ochronny. W istocie zmierza ona do przywrócenia realnej wartości umówionego świadczenia. W przypadku frankowym chroni ona bank przed sytuacją inflacji w Polsce, przyjmując założenie (względnej) stabilności kursu franka. W razie znaczącej inflacji polskiej waluty w braku takiej klauzuli bank mógłby wprawdzie żądać wyższych odsetek, ale już nie zwrotu kapitału głównego w wyższej kwocie. Tyle tylko – i tu jest kwestia najważniejsza – że w Polsce w ogóle nie ma inflacji, lecz jest deflacja… A to oznacza, że nie ma sensu i celu stosowanie klauzuli waloryzacyjnej w takiej postaci jak zapisana w umowach.
My, nauczyciele akademiccy, zawsze uczyliśmy, uczymy i będziemy uczyli studentów, że celem klauzul waloryzacyjnych jest ochrona realnej wartości świadczenia, a nie gwałtowne i niewspółmierne wzbogacanie jednej ze stron transakcji. Proste zastosowanie literalnego brzmienia umowy w przypadku takim jak opisany powyżej jest sprzeczne z celem tej umowy – przynajmniej w zakresie regulacji waloryzacyjnych.
Tylko skrajny pozytywista prawniczy powie, że liczy się jedynie tekst umowy, a nie jej cel i znaczenie dla stron.

Summarum - każda umowa , w której przedmiot nie jest ściśle określony jest nieważna , a takie są te umowy denominowane we frankach .
gjghgghjkj / 86.45.219.* / 2016-01-23 19:21
a co by było gdyby frank był 50 % tańszy niż w momencie podpisywania umowy . myśle że wtedy umowa była by w porządku , pomijając fakt że podpisując umowę zgadzasz się na jej warunki , chyba że wtedy jeszcze nie umiałeś czytać
adfasdfdsaddd / 31.2.63.* / 2016-01-21 21:56
Co za durny antypolski tytuł. Za kim jest money.pl?! W czyim interesie piszecie? Kto wam płaci? Czy money.pl jest na usługach niemiec? W sieci piszą że waszym właścicielem jest Holtzbrinck Networks! Piszecie arty pod zamówienie zachodnich właścicieli, banków? Sorry, ale blisko wam do bieńkowskiej
asdfdsafd / 31.2.63.* / 2016-01-21 21:38
Żeby bank stracił, to musiałby fizycznie mieć te franki jako zabezpieczenie! Oni fizycznie tego nie mają! To są machlojki finansowe z ich "matkami" za granicą. Od lat wyprowadzają mld zł z naszego kraju, które pracują na emerytury niemców, włochów francuzów. Jak to możliwe że Polacy tego nie widzą i jak klakierzy popierają ten układ@!
adsfafds / 31.2.63.* / 2016-01-21 21:35
To nie są straty tylko niezrealizowane zyski! Banki nie mają franków, mają jakieś podejrzane instrumenty, jakieś pochodne, jakieś swapy, cuda wianki. Niech te cholerne banki pokażą w swoich zabezpieczenie kredytów w chf! W swoich sejfach powinny mieć miliardy franków! D..e mają, nic nie mają! Oszukali nas
bank-rut / 159.205.76.* / 2016-01-21 15:24
Banki stracą? Tacy jak Morawiecki nie zrobią już w banku 30 mln zł w 11 lat pracy. Ot, złodziejstwo!
Bodzenty / 79.185.73.* / 2016-01-21 01:04
to znaczy że te 30 mld ma stracić obieg polskiej gospodarki od taksówkarza, nauczyciela do warzywniaka od agroturystki do budżetu państwa. Zamiast wydać te pieniądze w obiegu to kredytobiorcy mają oddać je bankom. Czyli zapłacić za wielokierunkową banków zabawę frankiem - tym bankom.
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy