HeronX
/ 83.27.202.* / 2016-04-13 23:46
Prywatna fabryka może być, nawet choćby największa, ale nigdy lasy i jeziora. Życie bez możliwości swobodnego wejścia do lasu, czy relaksu nad jeziorem, to nie życie, to niewola w świecie rządzonym przez pieniądz i ludzi chciwych. Komunistą nie jestem, ale uważam, że zdrowy rozsądek jest konieczny. Nie wszystkie sfery życia mogą być regulowane prawami rynku. Większość społeczeństw Zachodu nie ma pojęcia o rozkoszy wypoczynku wśród pachnących żywicą drzew, nie zna smaku czarnych jagód, poziomek i żurawiny, oni mogą jeść tylko nędzne hodowlane substytuty. Jakie społeczeństwo, które od wielu lat cieszy się wolnością swobodnego spaceru wokół jezior, biwakowania w lesie, odda teraz to wszystko w czyjeś prywatne łapska by spoglądać później na tabliczki "WSTĘP WZBRONIONY TEREN PRYWATNY" ? Społeczeństwo oddające swoje skarby narodowe za garść srebrników nie zasługuje na wolność ani szacunek.