ekonomista
/ .* / 2005-10-21 11:51
Tez pracuje w firmie doradczej i piszemy wnioski do WKP i Phare.Zgadzam się z "profilem" w 100%. Wiele naprawdę dobrych wniosków odpada z zupełnie nieuzasadnionych powodów - tak jaby o dotacji decydowały czynniki przypadkowe, a nie racjonalni ludzie. Np z dwóch wnioskow, w których akurat jeden aspekt był opisany prawie tak samo, jeden przeszedł a drugi został odrzucony właśnie ze względu na ten aspekt. W innych znowu wnioski zostają odrzucone z powodów nijak nie wynikających z wytycznych lub innych przepisów. Jeszcze innym wnioskom postawion zarzuty nieprawdziwe, tzn sprzeczne z tym, co było w tych wnioskach.... To tak, jakby oceniający nie znali porządnie własnych przepisów, a do tego czytali wnioski w pośpiechu i niedokładnie i tylko po to, aby znaleźć pretekst do odrzucenia. Co nabiera sensu jeśli popatrzeć, jakie wnioski przechodzą (najmniejsze) i ile ich trzeba ocenic (znacznie więcej niż to wykonalne przez zaangarzowanych ludzi w wyznaczonym ternminie. Ale jednak wnioski sa oceniame prze racjonalnych ludzi, a nie prze stado małp. Czyli oceniający mają racjonalne powody, aby na siłę odrzucać jak najwięcej wniosków. Są dwa takie powody: 1. aby mieć mniej do oceny na następnym etapie oceny; 2. aby pieniądze w danym działaniu nie skończyły sie od razu--czyli, aby mieć co robić przez reszte roku i w roku nastepnym... A wynika to z nieprzygotowani i nieprzemyślenia procesu oceny w 2004 roku, kiedy należało to zrobić. Można było podzielić budżet na poszcególne terminy i wyznaczyć mniej terminów. A do tego zaangarzowac więcej osób do oceny i lepiej je przygotować (w ogóle jakoś je przygotować).