pantiktak
/ 89.64.13.* / 2016-02-15 14:15
Nie zapomniałem o "polskim" przemyśle stoczniowym, motoryzacyjnym czy lotniczym, gdyż nigdzie o polskim nie ma mowy. Natomiast tak jak wspomniałem w poprzednim komentarzu, przemysł pojazdów szynowych ma się bardzo dobrze, motoryzacyjny również (montownie zagranicznych koncernów radzą sobie doskonale). Przemysł, zarówno lotniczy jak i stoczniowy też jest niczego sobie. Mówimy tu oczywiście o zakładach w prywatnych rękach, idąc chociażby za przykładem tego ostatniego. Przemysł stoczniowy to nie tylko wielkie, nie mające pojęcia o zaawansowanym technologicznie wytwórstwie, pracujące dla niezbyt wymagających odbiorców stocznie w Szczecinie, Gdyni czy Gdańsku, które zatrzymując się na etapie komuny, upadły właśnie z tego powodu (znaleźli się na wschodzie tacy, którzy produkowali podobną tandetę, ale w niższej cenie, a o nowoczesności zachodnich firm te molochy mogły pomarzyć). To także mnóstwo nowoczesnych, wyspecjalizowanych, niewielkich przedsiębiorstw. Zamiast słuchać informacji dla mas, polecam nieco poczytać i poszukać informacji na ten temat.