22 marca w godz. wieczornych zadzwoniła osoba z call center, z którą powziąłem decyzję o zakupie pakietu nc+ - DROŻSZEGO niż dotychczas (jako klient Cyfry+). 25 marca udałem się do punktu dystrybucji CYFRY odebrać dekodery...Masakra ile ludzi, a do obsługi JEDNA osoba. Wyszedłem... Wróciłem następnego dnia. Sytuacja analogiczna, ale odstałem 1,5 godz.... Systemy nie działają bądź się wieszają, drukarki nie drukują. Osoby z kolejki rezygnują i wychodzą… Ja czekam… Doczekałem się o godz. 18.30 (chociaż punkt czynny do godz.18). Pani wydała mi dekodery i powiedziała, ze z aktywacją nie ma problemu i karty abonenckie aktywują się szybko…. W domu uruchamiam zgodnie z instrukcją – pojawia się komunikat na ekranie mojego FullHD odbiornika, że aktywacja nastąpi w ciągu 24 godz. Kiedy minęły rzeczone 24 godz. I nie było żadnego progresu, postanowiłem zadzwonić na Waszą infolinię… Po 1 godz. I 12 minutach oczekiwania (!!!!!), Pan grzecznie poinformował mnie, że na aktywację firma ma 48 godz. (ciekawe, gdzie to jest napisane – chyba nigdzie). Więc postanowiłem złożyć reklamację… Ale się nie da….. Bo nie ma mnie w systemie!!!! Bo albo dystrybutor nie wysłał mojej umowy albo czeka sobie grzecznie w kolejce, bo NC+ jest kompletnie nieprzygotowana do migracji Klientów. A Pan kazał mi cierpliwie czekać na aktywację… Minęły 44 godz. I jak TV nie ma, tak nie ma…
Gratuluję – cały Wasz proces migracji przedstawia JAK NIE POWINNO SIĘ TEGO ROBIC w sposób iście modelowy. Infolinia przeciążona, systemy nie przygotowane, punkty dystrybucji nie przygotowane, a na dodatek o wiele droższa dla mnie oferta (którą na moje nieszczęście kupiłem).