Bernard
/ 83.30.219.* / 2006-11-27 16:12
Czy osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą w III - IV R.P. jest obywatelem normalnym czy jednak drugiej a może nawet trzeciej kategorii? Od 16 lat prowadząc działalność gospodarczą widzę, że jestem obywatelem mającym więcej niż obywatele nieprowadzący działalności gospodarczej obowiązków a znacznie mniej praw? Płacę składki na ubezpieczenie zdrowotne a nie jestem leczony bezpłatnie, bo nie mogę cały dzień siedzieć w poczekalni czekając na przyjęcie przez lekarza publicznej służby zdrowia gdyż moi pracownicy nie mogą sami pracować beze mnie, bo to ja jako specjalista wykonuję główną cześć pracy, którą sprzedajemy klientom. Płacę składki ubezpieczenia na wypadek braku zdolności do pracy, jeżeli zachoruję i nie otrzymuję zasiłku chorobowego, jeżeli choroba nie położy mnie na 30 dni w jednym miesiącu kalendarzowym a sam muszę płacić zasiłek zwany wynagrodzeniem chorobowym swoim chorującym pracownikom, mimo że płacę za nich składki ubezpieczeniowe na wypadek choroby i macierzyństwa. Moim pracownicom muszę płacić za to, że postanowiły karmić swoje dzieci piersią a moja żona od razu po porodzie i urlopie macierzyńskim musiała wraz z naszym dzieckiem przychodzić do firmy, aby mi pomagać a jej praca w świetle prawa nie jest dla mnie kosztem zmniejszającym mi podatki. Gdybym się z żoną rozwiódł a następnie ją zatrudnił to wtedy jej wynagrodzenie byłoby kosztem. Pracownik, jeżeli nie zarabia to nie musi płacić składek, jeżeli mniej zarabia to płaci mniejszą składkę a ja nawet, jeżeli mam stratę przez cały rok to muszę płacić składkę taką jakbym zarabiał 60% średniej krajowej płacy za siebie i za żonę. Tylko skąd mam na to wziąć? Sądzę, że takie prawo nie jest zgodne z konstytucyjną zasadą równości obywateli. Prawo polskie dyskryminuje wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą a szczególnie kobiety. A czym, że jeżeli nie kolejną dyskryminacją jest zapowiadana przez Minister Gilowską ale na szczęście z powodów lustracyjnych problemów pani minister nie zrealizowana zmiana przepisów która miała polegać na przerzuceniu z pracownika na pracodawcę składki na ubezpieczenie chorobowe pracowników. Dobrze, więc, że rzecznik praw obywatelskich to dostrzega, ale czy potrafimy my pokrzywdzeni przez prawo złożyć skargę do europejskiego trybunału sprawiedliwości na polskie dyskryminujące nas prawo? Sądzę, że PKPP jest jedyną prawidłowo reprezentującą nasze interesy organizacją i dlatego trzeba ją wspierać, aby mogła publicznie i bezkompromisowo przedstawiać nasze problemy i opinie. A na razie protestujmy przeciwko stale postępującemu ograniczaniu swobody działalności gospodarczej