Adam Jaskólski
/ 87.96.79.* / 2006-06-20 21:22
Dziwi mnie ogromny optymizm dotyczący znajomości praw gospodarczych, bankowych itp., polskich prokuratorów. Z własnego doświadczenia wiem, że ci pracownicy nie mają pojęcia jak zabrać się do sprawy gospodarczej. Trzymając ludzi w aresztach, po dwa lata, liczą na psychczne załamanie i bezwzględne przyznanie się do winy. To czy ktoś jest naprawdę winny lub nie, nie ma to żadnego znaczenia. Liczy się wynik. Długie trzymanie w aresztach, nazywają realną groźbą mataczenia. Kto mataczy? niekompetentny prokurator czy podejżany? Czemu najpierw ludzi zamyka się w aresztach na długie miesiące, a dopiero później szuka się jakich kolwiek dowodów? Czemu zabezpieczone dokumenty przez ABW, giną podczas przechowywania? Czemu przetrzymuje się podejżanych o przestępstwa gospodarcze z przygłupami, dla których życie ludzkie warte jest pół litra wódki? Może lepiej wykształcić kadrę prokuratorów i sędziów, którzy wiedzą na tematy gospodarcze więcej niż napiszą w gazecie.