Czyli stwierdzają że obecnie rynek wygląda na droższy i podają wskaźnik Cena-Zysk które sie wahają i oscylują około 15.
Od siebie dodam : należy przypomnieć że w okresie ostatniego boomu gospodarczego na przełomie 1999-2000 to wskaźnik Cena-Zysk ponad 30 był widziany jako zadowalający.
Więc pomimo wzrostu tego wskaźnika to bez paniki
Nie wziąłeś pod uwagę kilku czynników. Po pierwsze to jest C/Z obliczany w oparciu o zysk prognozowany. W 2007 roku też tak liczyli a potem jak padły zyski w 2008 roku to okazało się, że realny C/Z był w 2007 roku aż o 50% wyższy (czyli ok. 23) niż pierwotnie liczono. Anale zawsze zawyżają zysk prognozowany w stosunku do rzeczywistości więc liczenie C/Z w ten sposób nie ma wiele sensu
Po drugie lepiej skonstruowany i okresowo wyczyszczony C/Z Shillera pokazuje, że obecnie C/Z dla giełdy w USA jest wyższy i wynosi właśnie ok. 23, czyli
akcje są już bardzo drogie
Po trzecie spółki w USA skupują obecnie rekordowe ilości akcji własnych co sztucznie zbiło C/Z w dół. Zysk to coś czym można manipulować w ramach sztuczek księgowych a przychód nie i ten już spada dla spółek z USA
profits are rising but revenues have been essentially flat lately, a potentially troublesome sign
Po czwarte C/Z obliczany w oparciu o zyski bieżące dla spółek z USA też jest już bardzo wysoki i wynosi 19.30 i nawet Birynyi, wieczny byk tak podaje na swej stronie
S&P 500 P/E RATIO 5/31/2013† 19.30
Source: Birinyi Associates
W USA wcale nie jest więc tak tanio a wręcz przeciwnie