KelThuz
/ 93.105.131.* / 2010-01-18 08:01
Jak każdy poważny ekonomista wie, cykl koniunkturalny jest wywoływany przez ekspansję kredytową banków, posługujących się papierowymi substytutami pieniądza, gdzie dodatkowo wymiana tychże na złoto jest hamowana bądź zakazywana przez państwo. Wówczas sektor bankowy staje się uprzywilejowany wobec każdego innego sektora gospodarki, i mając moc tworzenia pieniądza z powietrza, czyni to, pompując puste (nie mające pokrycia w realnym pieniądzu towarowym) papierki na rynki inwestycyjne.
W jaki sposób to wpływa na strukturę produkcji, oszczędności i konsumpcji, opisał noblista F. A. Hayek w "Prices & Production", a największy ekonomista wszechczasów, Ludwig von Mises, autor austriackiej teorii cyklów koniunkturalnych, w epokowym dziele "Ludzkie działanie".
Wynika z tego, że rynki nie psują się same, nie są "niestabilne", natomiast każda interwencja państwa albo wywołuje kryzys (jeśli jest to ekspansja kredytowa), albo go przedłuża i pogłębia (stymulusy).
To, co zrobił Fed, czyli wpompowując największą od czasów jego powstania ilość pustego pieniądza, spowoduje wg ATCK gigantyczną depresję hiperinflacyjną za kilka lat i ostateczny upadek dolara.
Nieunikniony będzie powrót do standardu złota, więc w końcowym rozrachunku może nawet Bernankemu wystawią pomnik za tak spektakularne zakończenie farsy fiducjarnych środków płatniczych w Ameryce.