Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Winiecki: Musimy wprowadzić podatek liniowy

Winiecki: Musimy wprowadzić podatek liniowy

Money.pl / 2007-09-03 08:44
Komentarze do wiadomości: Winiecki: Musimy wprowadzić podatek liniowy.
Wyświetlaj:
Stefan101 / 85.128.51.* / 2007-09-03 15:42
- ta zasada potwierdziła sie wszedzie tam, gdzie go wprowadzono.
A w Polsce kazdy sie go boi - i nie wiadomo dlaczego.
Slusznie zwraca autor uwage - PO miało dobry pomysl, ale zupelnie nie potrafilo go sprzedac zwyklym ludziom
de Ziobraux / 2007-09-03 17:06 / Bywalec forum
"zwykli ludzie" jeszcze nie dostali od Pisu po dupie. Przez Unie, w której uczestnictwo uratowało gospodarkę.
Nawet dosyć inteligentni ludzie są podatni na demagogię Kaczyńskich. No i PRL zrobiło z nas prymitywnych socjalistów.
Floyd / 2007-09-03 14:02 / Tysiącznik na forum
Dyskusja o takich czy innych podatkach to czysty chwyt propagandowy jeśli się wcześniej nie określi precyzyjnie wydatków z budżetu państwa i nie zbilansuje z dochodami.
Każdy minister finansów jeżeli będzie musiał znaleźć pieniądze na bieżące wydatki to je znajdzie i to w kieszeni podatników. A może się mylę?
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 14:27
Mylisz się, gdyby to co mówisz było prawdą każdy rząd byłoby stać na cokolwiek sobie zamarzy, co nie jest prawdą. Masz jednak niestety rację, że cokolwiek rząd zbierze, rząd wyda, i że cała dyskusja okołopodatkowa kręci się wokół zagadnienia jak zwiększyć dochody budżetowe, zamiast jak je zmniejszyć. Nie zmienia to jednak faktu że lepsze niskie podatki i większe dochody budżetowe, niż wysokie podatki i niższe dochody budżetowe. Innymi słowy, lepiej że pasożyt był mądry niż głupi.
Floyd / 2007-09-03 15:39 / Tysiącznik na forum

lepsze
niskie podatki i większe dochody budżetowe, niż wysokie podatki i niższe dochody

Czas odgrywa tu niepoślednią rolę drogo Watsonie. Jeżeli mam "nóż na gardle", jak się to mówi i potrzebuję 1000 zł, a ty mi obiecasz, żę dasz mi 10000 tys ale po roku, o ile zrezygnuję z tego tysiąca dzisiaj to niestety psu na budę taki interes.
Jeżeli komuś się wydaje, że nie będziemy płacić podatków nawet gdyby ich stopa procentowa wynosiła 0 to grubo się myli. Już dość dawno wymyślono, że lepszym i wygodniejszym dla państwa rozwiązaniem są podatki pośrednie. Nie rzucają się tak w oczy, łatwiej ściągalne. WATy, akcyzy obowiązkowe ubezpieczenia i jeszcze parę to jest to co króliki lubią najbardziej.
jGazz / 83.26.101.* / 2007-09-03 16:40
Zasada, którą Ty się posługujesz to jest nic innego jak socjalizm bis! W gospodarce przednią rolę odgrywa jasność płaconych podatków - przejrzystość.
Jak Kowalski będzie wiedział że zapłaci np 15% podatek dochodowy , to wie że to co mu zostanie w kieszeni jest jego, a nie wg widzi mi się jakiegoś urzędniczyny w różnego rodzaju odpisach inwestycyjnych, remontowych oraz innych tego typu dziwnych i do końca niejasnych
zwolnieniach, ulgach itp.
Płaćmy dwa rodzaje podatku tj VAT oraz dochodowy -
to jest jedyne wyjście dla normalności podatkowej.
scorpion1 / 195.38.12.* / 2007-09-03 13:37
Jest właściwa odpowiedź dla szarlatanów ekonomii jakim niewątpliwie jest prof. Winiecki. Nie widzi on problemu w korupcji, braku lustracji.... Za to ma w ręku różczkę czarodziejską w postaci podatku liniowego i za pomocą tej różczki zmieni całą rzeczywistość Polski. Co może sprawdza się w innych krajach (bogatszych czy też mniejszych, innej strukturze społecznej) nie koniecznie sprawdzi się u nas. Obniżenie podatku dla najbardziej zamożnych nie przełoży się na zwiększenie inwestycji przez tych, w kieszeniach którch zostanie więcej gotówki. To sprawa prosta Panie Winiecki bo Polska nie jest tygrysem azjatyckim a nadmiar gotówki gdy nie wie się co ma się z nią zrobić zostanie przejedzony!. Już raz takiego góru od ekonomii w postaci Balcerowicza Polska przeżyła. Na szczęście ten czarny okres mamy za sobą!!!
polak504 / 83.17.184.* / 2007-09-10 08:28
jakiej korupcji!!! To rząd PiS był i jest skorumpowny. Poza korupcją we własnych szeregach PiS niczego nie odkrył. A pozatym to my nie jesteśmy gotowi na podatek liniowy :) Jak Kowalskiemu może być lepiej o demnie :)
@mario / 83.23.254.* / 2007-09-04 00:14
Powinieneś przyjacielu wygłosić swą orację w Radyju. Tam zapewnie zdobyłbyś poklask wiernych słuchaczek i miły komentarz ojca dyrektora. Na tym blogu daj sobie luzik!
Arnold / 83.24.213.* / 2007-09-03 18:52
Scorpionie, Ty jesteś klasycznym narodowym Bolszewikiem tylko o tym nie wiesz. Przykre, że Twój sposób myślenia pozostanie już do końca Twojego życia.
Komuna zrobiła Ci straszną krzywdę i zmiany są niestety nie odwracalne. Szkoda, że takich jak ty nie można w paczkach wysyłac na Buiałoruś jako najlepsza propaganda Łukaszenki. Strasznie mi Ciebie żal.
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 19:43
Co Arnold, być może za dużo pakujesz a za mało gimnastykujesz swój mózg? Łykasz wszyzstko jak "pelikan cegłę", tym gorzej że jest to lektura Wybiórczej, Newsweeka, Polityki. Już zupełnie zformatowały ci mózg, co rzeczywiście jest bardzo trudnym przypadkiem. Dla ciebie idolami są Balcer, Michnik, Geremek..... Żadnego własnego myślenia. Tym bardziej że taki ograniczony "obywatel" niekoniecznie będzie czerpał profity z podatku liniowego...... Srasznie jesteś żałosny......
szewc igiełka / 157.25.157.* / 2007-09-03 17:29
scorpion1, nie wstyd ci tak bredzić. Z trudem doczytałem do końca twoje wypocini i muszę przyznać, że dawno już takich głupot nie czytałem.
Czy ty aby nie z pisu?
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 18:34
Był już taki szarlatan Balcerowicz, który nie może sobie darować że nie "uzdrawia" gospodarki więc przynajmniej zakłada nową partię. Został okrzyknięty guru po tym jak musiano zrezygnować z jego uzdrowieńczego planu bo PKB leciało na łeb na szyję. On równieś skopiował plan Sorosa-Sahsa nazywany dzisiaj szumnie Planem Balcerowicza. Takie proste kopiowanie czegokolwiek bez wyobraźni, z lewackimi poglądami na dodatek, nie wróży nic dobrego. Ale może jednak powinieneś zająć się naprawą butów a nie trwonisz czas na ekonomiczne pogadanki????
de Ziobraux / 2007-09-03 17:09 / Bywalec forum
Prof. "scorpion" zniszczył WInieckiego. Biedny Winiecki...
Prof. "scorpion" wprawdzie nie wie, gdzie postawić przecinek, ale na ekonomii zna się jak mało kto!
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 18:22
Co ty się chłopie znasz na ekonomii. Może jesteś jakim ekonomem? Se dostaw przecinek jeżeli pomoże ci cokolwiek zrozumieć. Wkoło mędlisz o zapaści ekonomicznej, a może zapaśc nastąpiła ci w głowie po codziennej lekturze Wybiórczej!!!
de Ziobraux / 2007-09-03 18:54 / Bywalec forum
Sądząc z języka, tatko szanownego prof. "scorpiona" czyścił obory w PGR-ach? Nie mylę się?
Gratuluje takiego awansu społecznego...
Może wnuki Szanownego Profesora będą pisać już poprawną polszczyzną i nie będą pisać głupawych postów? Szczerze im tego życzę...

Tak nawiasem, prof. "scorpion" jest po zawodówce, czy "liceumie" i jakiejś Ojcarydzykowej "Wyższej" szkole?
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 19:28
Co ty chłopie wiesz? Nie baw się w psychoanalityka, zajmij się swoja osobą!
rozwado / 2007-09-03 14:20 / Tysiącznik na forum
Odkad to estonia, Litwa i Lotwa i Slowacja sa tygrysami azjatyckimi? Dlaczego Polska ma byc jedynym krajem z ekonomia voodoo, kreacjonizmem i teokracja?
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 13:59
Ja sobie też tak myślałem, może PiS rzeczywiście zrobi chociaż tą lustrację to przynajmniej wtedy socjaliści narodowi nie będą mieli już wymówki na utrzymanie tych naszych horrendalnych podatków. A tu się okazało, PiS oczywiście nie zrobił kompletnie NIC, poza wymianą urzędasów na swoich. A dlaczego? Bo mityczny układ jest potrzebny aby tłumaczyć potrzebę utrzymania obecnego okradania obywateli przez państwo.
bubus / 212.76.37.* / 2007-09-03 13:49
Scorpion1 znacznie lepiej jest uchodzic za idiote niz sie odezwać i rozwiac złudzenia. Zanim cos npaiszesz zadaj sobie troche trudu, jezli cie na to stac, i zapoznaj sie z tematem zamiast wypowiadać sie o żelaznym wilku. Jedynym pocieszeniem dla ciebie może być to, iz takich idiotów jak ty jest znacznie więcej.
tor*tora*tora / 79.187.37.* / 2007-09-03 13:22
czy ktos potrafi wyajśnić dlaczego RFN mogła wpompowac setki miliardów marek w gospodarkę NRD i nie musi ponosic konsekwencji od UE ? Dlaczego rolnicy polsce maja dużo mniejsze dopłaty od rolników ze "starej Unii" ?
dlaczego UE chce ukarać Stocznie za otrzymane państwowe dotacje ? Śmieszna kilkadzesiąt milionów. W porównaniu do setek miliardów paqństwowej pomocy niemieckiej.
We wszystkich tych sprawach chodzi równe szanse w całej Unii a nie przywileje dla Niemiec , Francji.
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 12:36
Podatek liniowy to jedyny sposób abyśmy zarobkami dorównali zachodowi, choć tak naprawdę można by to samo osiągnąć znacznie podnosząc progi (PiS to obiecywał w gruncie rzeczy, ale jak wiadomo oni nic nie potrafią zrobić poza zatrudnianiem swoich urzędasów, nawet lustracji). Gdyby na zachodzie musieli płacić 40% podatki od takiego niskiego progu jak u nas, gospodarka runełaby tam na łeb na szyję.
marek 19-53 / 83.24.9.* / 2007-09-04 00:34
Progi. Z tym się zgadzam. Ustawione prorodzinnie, co najmniej minimalna pensja miesięcznie na członka rodziny. I łagodnie progresywny podatek.
?! / 2007-09-05 22:36 / Tysiącznik na forum
Rozliczaj sie progresywnie, a nie liniowo, o czym wspominam ciut wcześniej! Dość obłudy!!!
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 18:15
Jest inny sposób zarobienia tyle co Zachodzie! Po prostu tam wyjedź!
adamssson / 83.23.30.* / 2007-09-03 10:58
Nie łudźmy się. Obecnie najniższy podatek to 19%. Żeby rząd nie stracił musiałby podnieść go żeby zrekompensować sobie straty na wyższych progach. W polsce nie ma polityka ktory podejmie tak niepopularna decyzje i uderzy w najmniej zarabiającą, ale najliczniejszą grupe ludzi. Z drugiej strony mysle ze wilu z piszących na tym forum mieści się w "pierwszym progu" ni niesądzę aby ktokolwiek mial chęć oddawać więcej ze swojej kiesy niż to konieczne.
kali i dwóch górali / 157.25.157.* / 2007-09-03 17:35
Nic z tego kolego. Z dwu wyższych progów jest to teraz 6 miliardow. Gilowska więcej "straci" na zmianach w składce rentowej. Podatek liniowy to wyłącznie decyzja polityczna. Chwilowe obciążenie dla budżetu żadne. A za moment i tak zwróci się to z nawiązką.
KKP / 83.13.0.* / 2007-09-03 11:15
19% to nominalna stopa podatkowa. Przeciętna, rzeczeczywista stopa podatkow wynosi ok. 16%. Poza tym obnizenie podatków wcale nie oznacza spadku dochodów. kiedys obnizono VAT na alkohol i dochody fiskusa wzrosły. Podobnie kila lat temu obniżono CIT z 24 na 19 i dochody fiskusa wzrosły.
adamssson / 83.23.30.* / 2007-09-03 14:32
Dochody fiskusa wzrosły, i był to przypadek jednorazowy - podatek na używki nie moze być wyznacznikiem wszystkich dziedzin gospodarczych. Poza tym tak naprawde nikt nie wie o ile wzrosną dochody fiskusa i w tym lezy główny problem. Gdyby dało się to konkretnie wyliczyć to nie byloby problemów z wprowadzeniem tego pomysłu.

Zgodzę sie ze wszytkim co napisano na tym forum pod jednym warunkiem - Wprowadzenie podatku liniowego wiąże się z dwoma wyjściami:
- sukcesem i wtedy autor bedzie ojcem wielkiego sukcesu
- porażką która bedzie sierotą
Jak narazie odczuwam paniczny strach na wiejskiej przed tym drugim. Wprowadzenie podatku liniowego to nie to samo co wyżucenie Gombrowicza z listy lektur.
Bądźmy poważni.
Floyd / 2007-09-03 13:40 / Tysiącznik na forum
No i wszystko jasne. Największe dochody państwa byłyby przy podatku 1%. :)
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 14:04
Myślę że byś się zdziwił.
marek 19-53 / 83.24.21.* / 2007-09-03 10:27
A jaką mamy gwarancję, że to zadziała - moje słowo ( o honorze na wszelki wypadek już nie wspomniał).
de Ziobraux / 2007-09-03 17:20 / Bywalec forum
Nie ma gwarancji. Ekonomia jest nauką niematematyczną i posługuje się indukcją przyrodniczą.

Możemy więc jedynie wierzyć, że jeśli np. Słowacja po katastrofalnych rządach kaczopodobnego Mecziara wygrzebała się z ekonomiczne zapaści dzięki takiej właśnie reformie, to i Polsce ona pomoże wyjść z coraz szybciej rosnącego deficytu.

Ale to powinien Pan chyba wiedzieć i nie zadawać demagogicznych pytań. Prawda?
marek 19-53 / 83.24.9.* / 2007-09-04 01:04
Słusznie Pan zauważył. Możemy wierzyć. Zaś profesorek przedstawia to jako prawdę objawioną.

Moje demagogiczne, istotnie, pytanie odnosiło się do identycznego stwierdzenia profesorka. Ja oczekuję symulacji, że Kowalskiemu (nie preziowi) się polepszy a nie wmawiania, że liniowy jest antidotum na wszelkie problemy. Ten sam facet kiedyś wciskał, że gospodarka socjalistyczna jest niedoścignionym wzorem.

Ponadto mój sprzeciw budzi podatek liniowy bez kwot wolnych od podatku - a taką "symulację" przedstawił nasz drogi pseudo ekonomista. Liniowy od pierwszej złotówki. Pluszaki miały rację. Mercedes zamiast bułki na śniadanie.
A ja nie chcę, by moi pracownicy i ich dzieci chodzili głodni i źli i planowali rewolucję.

Jeżeli kwota wolna wolna od podatku będzie na poziomie średniej krajowej na członka rodziny, to proszę bardzo. Podatek liniowy w dowolnej wysokości.

P.S.
Proszę mi powiedzieć, czemu nasz drogi ekonomista nie porusza kwestii liniowych składek na ZUS. Wszak wysoko uposażeni nie płacą od całych zarobków.
Z jakiego powodu nie dotyka kwestii KRUS.

Czy podatek liniowy zlikwiduje 50% koszty uzyskania przychodu dla pismaków i naukowców ?
Jakiż to liniowy? Dla Kowalskiego, wyłącznie.
ricx / 83.31.34.* / 2007-09-04 07:27
marek 19-53: przecież możesz płacić swoim pracownikom nawet dwie średnie krajowe na członka rodziny zatrudnionego , jak Cię na to stać i podatek tu nie ma nic do rzeczy.
Ale zgadzam się z Tobą, że wprowadzenie liniowego bez reformy ZUS-u i KRUS-u nie ma sensu
ja rozumie podatek liniowy tak, że wszyscy pracownicy i prowadzący działalność gospodarczą, oraz tzw.. "samozatrudniający się" płacą w równej % wysokości ZUS czy KRUS zdrowotną składkę oraz podatek. Wysokość stopy np. po 10%. Sposób liczenia trzeba opracować, brak mi danych. Koszty uzyskania przychodu dla wszystkich jednakowe zasady /likwidacja wszelkich przywilejów/ Pozdrawiam
?! / 2007-09-03 10:55 / Tysiącznik na forum
Z pana wcześniejszych postów na forum wynika, że rozlicza się według płaskiej stawki. Jest pan hipokrytą (co charakterystyczne dla zwolenników PiS), więc sugeruje powrót do "sprawiedliwej" progresji we własnym zakresie.
O reszcie ekonomicznych aspektó sprawy nie ma co pisać, bo i tak ich pan nie zrozumie (co równiez charakterystyczne dla PiS).
?! / 2007-09-05 22:38 / Tysiącznik na forum
Podtrzymuję. Niewiele pan wie o ekonomii! Cienias i w dodatku PiS... Brrr
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-03 10:16
najwiekszym problemem jest upolitycznienie kazdejj kwestii (troche jak za komuny) . Pytaniem pierwszym jest kto zglosil pomysl a nie to czy jest sensowny. Stad kazda kwestia pada w tym momencie lupem kampanii wyborczej trwajacej u nas juz od ponad 2 lat. A ze jeden z adwersarzy jest silniejszy propagandowo i bardziej kopiacy po kostkach , a drugi lepszy merytorycznie ale mniej sprawny PRowsko sila rzaczy pomysly sensowniejsze sa szybko eliminowane. Stad tez steki pseudodyskusyjnych wpisów ponizej odnoszacych sie ad persona zg z obecna oficjalna doktryna wladzy, ze 'ciemny lud' i tak to kupi.
wiedzmin / 80.53.15.* / 2007-09-03 10:15
Wernyzdrowa czy brakuje ci piatej klepki, teraz wiem dlaczego PIS ma ciagle duze poparcie,to ciagla tesknota do PANSTWA SOCJALISTYCZNEGO.
wernyzdrowa / 84.234.0.* / 2007-09-03 10:37
Porządek ma zrobić PiS a gospodarkę budować UPR. Natomiast w dobie aluminiowych beczek pytanie powinno brzmieć, nie czy brakuje mi piątej klepki tylko czy brakuje mi czopa czy szpuntu, ale nie mnie to oceniać.
bubu / 2007-09-03 10:11 / Bywalec forum
Podatek liniowy jest ciekawą propozycją (na pewno bardziej sprawiedliwą niż progresywny) aczkolwiek w artykule zabrakło mi dwóch elementów:
1. Oceny prawdopodobieństwa podjęcia takiej decyzji politycznej w najbliższych latach
2. Pokazania stawek obowiązujących w krajach nadbałtyckich.

Ad 1 szanse na jego wprowadzenie są niewielkie nawet w przypadku zwycięstwa PO (SLD nie poprze tego rozwiązania). Stawka 15% jest mało realna - ubytek w dochodach byłby tak duży że nie byłoby szansy na utrzymanie odpowiedniego poziomu deficytu be zdrastycznych cięć po stronie wydatków (co może być trudne bo ponad 70% to wydatki sztywne)

Ad 2 Estonia zaczynała od stawki 26% a docelową stawką jest 20%. Na Łotwie stwaka wynosi 25% a na Litwie 33%. Oznaczało to oczywiście podwyżkę podatków dla więszości podatników. Podobnie było w czasach gdy propozycję podatku liniowego złożył L.Balcerowicz - wtedy nominalny wzrost wynosił niewiele (z 19 na 22%) ale efektywna stopa opodatkowania ( z uwzglednieniem ulg) wynosiła około 16%.

Argument o tym iż podatek liniowy przyciąga inwestycje zagraniczne jest dość dyskusyjny - obecnie mamy rekodowy napływ a podatku liniowego nie mamy. Decydują jak widać inne elementy.
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-03 10:23
ad 1) niestety jest to prawda, zwlaszcza iz stoimy wobec weta 'niezaleznego' prezydenta, który na pewno bedzie chcial zamanifestowac pochylenie sie nad 'maluczkimi' (przy okazji przelatujac ca 600tys PLN/miesiac do polprywatnej daczy na Helu). Podobnie postapil znacznie rozsadniejszy Kwachu (któremu nie moge tego wybaczyc) za Balcerowuicza.
ad 2) Slowacja i Czechy (2008) maja stawke nizsza, wiec mozna to jakos sensownie ulozyc. trzeba jedynie podejscia fachowego a nie propagandowego.
bubu / 2007-09-03 11:07 / Bywalec forum
Przypominam iż od 2009 zaczną obowiązywać 2 stawki 18% i 32% (przy dochodzie przekraczającym 85 528 zł)

BTW trochę niepoważnie wygląda Twój apel o podejście fachowe a nie propagandowe w świetle dygresji jaką poczyniłeś w pkt 1
wernyzdrowa / 84.234.0.* / 2007-09-03 09:55
No i wyszło prof. Winieckiemu tak, że to nie II wojna światowa a potem komunizm do 1989 roku zniszczył Polskę, że to nie postkomunizm przez 17 lat, że to nie brak lustracji i dekomunizaccji, że to nie państwowo-mafijny, oligartchiczny kapitalizm w wydaniu postkomunistów z vcemgr Goleniem na czele zniszczył Polskę. Polskę zniszczył podatek liniowy a raczej jego brak. Co da podatek liniowy w państwie oligarchicznym, w państwie, gdzie korupcja nisczy totalnie rozwój gospodarczy do pospołu z postkomunistycznymi nieformalnymi układami. Wreszcie co da podatek liniowy w państwie o rozbudowanym socjalu, gdzie się rozdaje pieniądze za friko i w konsekwencji ludziom nie chce się nawet pracy szukać. Efekt podatku liniowego w Polsce będzie taki, że ludziom biednym państwo zmuszone będzie zafundować podatki zakamuflowane i owi ludzie staną się jeszcze biedniejsi. Natomiast oligarchowie i tak nie płacą w Polsce podatków a klasa "średnia" z zarobkami od 10 000 tys miesięcznie do 50 000 tys. częściej będzie zmieniać swoje mercedesy i lexusy, dłużej będą się opalać na karaibskich wyspach itp. Więcej pewnie powstanie resteuracji gdzie pół litra Sobieskiego będzie kosztować 5000 zł, więcej powstanie gabinetów masaży z mulatkami i azjatkami. To będzie jedyna "korzyść" Co polska gospodarka na tym zyska czy klasa najbiedniejsza, nic. Swego czasu Gierek poszedł jeszcze dalej i zniósł całkowicie podatki. Fenicjanie wymyśleli pieniądze, tylko szkoda, że tak mało. Należy więc zlikwidować pieniądze a dobra każdy będzie sobie brał ze składowiska dóbr wedłóg własnych potrzeb. Oczywiście składowiska dóbr będą na bierząco uzupełniać Marsjanie a potrzeby dla poszczególny biorców dóbr będzie określał prof. Winiecki ze swoją postępową ferajną.
gucio i cezar / 157.25.157.* / 2007-09-03 17:41
Domorosły ekonomisto daj spokój. Doucz się troche i wtedy wymądrzaj.
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 12:24
Podatki nie miały znaczenia za Gierka bo i tak nie było wolnego rynku i prywatnej własności. Na tej zasadzie mógłbyś argumentować że niskie podatki nie spowodują wzrostu bogactwa bo proszę bardzo, niewolnicy nie byli obłożeni podatkami a się nie wzbogacili. Stary jak już jesteś narodowym socjalistą to nie gadaj aż tak oczywistych bzdur.
wernyzdrowa / 84.234.0.* / 2007-09-03 13:53
Szanowny Jiber, przeczytałeś mój tekst i nic z niego nie zrozumiałeś. Gierek to ironia z mojej strony. Natomiast majstrowanie podatkami na żywym organizmie musi być poprzedzone dokładnymi badaniami z symulacjami włącznie. W przyrodzie aby coś zadziałało musi być spełnionych cały szereg warunków. To tak jak w doświadczeniu chemicznym. Musi być odpowiednia, precyzyjnie dobrana temperatura i wiele innych precyzyjnie dobranych składników. Gospodarka i portfele najbiedniejszych Polaków muszą być odpowiednio "przygotowane" aby podatek liniowy zadziałał. O totalnej korupcji, która niszczy obywateli i państwo w każdej płaszczyźnie nie wspomnę. Podatek liniowy nie zadziała w każdych warunkach i nie jest prawidłowością, że jak zadziałał u sasiadów to u nas też musi. Podatek liniowy to nie panaceum na zasobne państwo bo inaczej nawet na Kubie czy w Korei Północnej dawno by już był. I sekretarze i szeregowi komuniści i stachanowcy płaciliby 15% a może 10% a może by lepiej zadziałało 8,75%?
scorpion1 / 89.78.43.* / 2007-09-03 18:40
Co Ty mu tłumaczysz? Szkoda czasu. On wyznaje ekonomię Wybiórczej i codziennie ogląda "programy ekonomiczne" na TV N!
jliber / 212.180.147.* / 2007-09-03 14:12
A Ty dalej porównujesz nas z Kubą czy Koreą Północną. Chcesz wymieniać po kolei wszystkie państwa gdzie jest lub był niewolniczy socjalizm i w ten sposób "udowodnić" że niskie podatki nie wpływają pozytywnie na gospodarkę? To oczywiste, skoro nie ma prywatnej własności, i nie ma czego kupić za dodatkowe pieniądze, to po co one komukolwiek? Niestety z ludźmi nie da się robić doświadczeń tak jak w naukach ścisłych, bo nie da się stworzyć warunków ceteris paribus. Można jedynie rozumem dojść do prawdziwości ogólnych prawidłowości, i na tym polega prawdziwa ekonomia. Korupcja to wynik dużego rządu. Oczywiście że przy dalszej liberalizacji i prywatyzacji, obniżka podatków jeszcze lepiej zadziała. Co nie zmienia faktu że mimo wszystkich negatywów które wymieniasz nie jesteśmy państwem niewolniczo totalitarnym także obniżka podatków będzie miała zastosowanie tam gdzie istniej u nas wolny rynek, czyli w większości gospodarki.
martinero / 2007-09-03 12:09
... no i jak tu wytłumaczyć "ciemnemu ludowi" skoro i tak wie lepiej... ręce opadają
?! / 2007-09-03 16:14 / Tysiącznik na forum
"Ciemny lud" kupi wszystko, nawet bredzenie... Niestety :(
Kupowanie wyroków / 83.21.18.* / 2007-09-03 09:52
Musimy zlikwidowac polityczny tutuł profesorski - tylko to wynika z publikacji "profesora" Winieckiego.
Jest nieukiem, ignorantem, nigdy nie miał zadnego zachodniego podresznika poświecownego sprawom rozwoju gospodarczego w ręku.
KAP / 162.27.9.* / 2007-09-03 10:07
gratuluje merytorycznosci typowej PiSwypowiedzi.
Marcin24 / 87.205.242.* / 2007-09-03 21:08
Prof. Winiecki napisał jedną rzecz w tym tekście, którą po prostu trzeba skomentować. Napisał, iż Polska ściga się ze Słowenią o reputacje kraju z najwolniejszym wzrostem PKB w naszym regionie. Ale porównanie jest po prostu bez sensu dlatego, że dochód narodowy na mieszkańca jest w Słowenii jest ponad 2 razy większy niż w Polsce. W Słowenii 19000 $, w Polsce 8200 $.
Słowenia jest już w grupie najbogatszych krajów świata oraz w strefie Euro. Przy i tak już wysokim tempie rozwoju gospodarczego w Słowenii, tempo wzrostu PKB na pozimie 5% rocznie jest wynikiem bardzo dobrym, nawet świetnym. Natomiast dla Polski wynikiem przeciętnym.
?! / 2007-09-03 16:15 / Tysiącznik na forum
KAP, nie do końca tak jest - idąc tropem "kupowania wyroków" szlag trafi m.in. profesurę Kaczora. Więc per salado może się to opłacać. :)
ŁowcaWykształciuchów / 2007-09-03 09:19 / NiePOsPOlity Intelekt
Jak to się stało, że wykształciuch Winiecki swoim starym zwyczajem nie dokopał "rządzącym Polską Muppetom"?!

Tym osobnikom "pełnym obsesyjnej inwencji, doszukującym się spiskowców", u których przecież widział jak na dłoni "komponent ponadprzeciętnej niekompetencji i świrowatości".

Czy nie dlatego, że stałby się wtedy równie wiarygodny jak kret Kaczmarek oraz walczyłby z opinią większości Polaków nt. istnienia tego wyśmiewanego jeszcze niedawno przez Michnikowszczyznę Układu?

Wykształciuch Winiecki jednak nie odważył się porwać z motyką na słońce. Czyli zachował resztki zdrowego rozsądku...
UcioTupTup / 89.76.219.* / 2007-09-03 08:51
Z argumentów, jakie przytacza autor, widać, że chodzi mu nie tyle o pdatek liniowy tylko o niższe podatki. Liniowość wcale nie oznacza, że podatki będą niższe dla wszystkich. Dla gospodarki znaczenie ma wysokość. Wolę progresywny: 5%, 10%, 15%, niż liniowy 15%.
Sabre / 2007-09-03 08:44 / Tysiącznik na forum
Należałoby także przeprowadzić korektę innego absurdalnego poglądu - czemu w krajach takich jak Stany Zjednoczone nie funkcjonuje podatek liniowy. Czemu oni nie decydują się na szybszy wzrost gospodarczy?
Po prostu w gospodarkach wysoko rozwiniętych nie ma szans na spowodowanie, przy pomocy podatków, tego szybszego wzrostu - choć to również jest kontrowersyjne. Jedynie w przypadku tych na dorobku (jak nasza), bodźce są wystarczająco silne.
Niestety, podatek liniowy jest w naszym kraju kojarzony ze spadającymi misiami lub dziwacznym "odwróconym Janosikiem".
Zef / 83.3.99.* / 2007-09-03 09:33
A mi się wydaje, że to czy podatek jest progresywny czy liniowy jest najmniej ważne. Najprostszy przykład: wysoce progresywny podatek 0,01%, 1%, 10% a liniowy 15%. Który jest lepszy?
Sabre / 2007-09-03 09:44 / Tysiącznik na forum
Istnieją dwie stopy, których zastosowanie przyniesie budżetowi takie same "korzyści" - 0% i 100%. Ale dla podatników najlepszy byłby oczywiście ten 0%.
Podatki nie są celem samym w sobie, tylko czemuś służą.
Wilk musi być syty a owca cała. 0,01% czy 1% można traktować jedynie jak iluzję podatkową.
Bernard+ / 79.187.8.* / 2007-09-03 19:25
A może by tak podyskutować merytorycznie?
Jeżeli podatek dochodowy w pierwszym przedziale skali podatkowej zostałby obniżony z 19 % do 15% to mogłoby to być pierwszym próbnym etapem wprowadzania podatku liniowego lub badania jak praktycznie obniżka podatku dochodowego wszystkim podatnikom o 4% w pierwszym przedziale podatkowym wpłynie na strukturę dochodów budżetu. Skoro każdy polak zamiast 19% zapłaci w pierwszym przedziale o 4 % mniej to łatwo policzyć o ile zmniejszą się wpływy budżetowe? Wystarczy wiedza o ilości podatników PIT i przeciętnych dochodach rocznych, które są podstawą opodatkowania. Przeciętne dochody opodatkowane są na pewno wyższe od przeciętnej płacy, ale przyjmijmy, że w pierwszym przedziale skali będzie opodatkowane przeciętnie około 3000zł miesięcznie, czyli 36000zł rocznie uwzględniając oczywiście wspólne rozliczenia z małżonkami niemającymi dochodów i z dziećmi i ilość podatników, którzy nie osiągają dochodu granicznego pierwszego przedziału czyli 43405zł. Czyli obniżka o 4% podatku to będzie zmniejszenie podatku jednemu podatnikowi przeciętnie o 120zł miesięcznie i 1440zł rocznie. Za te pieniądze większość podatników nie utworzy nowych miejsc pracy osobiście, ale wyda je głównie w Polsce na towary i usługi opodatkowane przeciętnie stawką około 15% podatku VAT, czyli z tych 1440złotych już 216 złotych wróci do budżetu. Wzrosną natomiast przychody firm sprzedających dobra rynkowe i usługi, więc firmy te zapłacą od wzrastających dochodów podatek CIT w wysokości, 19% czyli w zależności od rentowności sprzedaży od 1224 złotych przychodu przy marży wynikowej tylko 20% zapłacą o około 46zł więcej podatku PIT w przeliczeniu na jednego klienta indywidualnego. Oznacza to, że z tych 1440 złotych wróci do budżetu w postaci CIT, co najmniej kolejne 46złotych mamy, więc już razem z VAT 262 złote, które wrócą do Budżetu z udzielonej podatnikom obniżki o 4% w podatku PIT w pierwszym przedziale skali. Ale jeżeli dzięki obniżce podatków wzrosną dochody gospodarstw domowych rodzin najbiedniejszych to państwo mniej wyda na pomoc społeczną, bo mniej będzie osób tej pomocy wymagających. Zostaną, więc zaoszczędzone pewne środki do tej pory przeznaczane na pomoc społeczną a skoro mniej będzie osób i rodzin wymagających pomocy finansowej to i mniej trzeba będzie zatrudniać urzędników zajmujących się rozdzielaniem tej pomocy jej księgowaniem rozliczaniem, i kontrolą, powstaną, więc następne oszczędności w budżecie, Ale jak je można wyliczyć? Tylko znając dokładnie dane o wydatkach z tym związanych. Lecz zaoszczędzone z tego tytułu środki budżetowe nie będą jedynymi, bo przecież obniżka podatku spowoduje również inne skutki takie jak wzrost popytu wewnętrznego na towary i usługi, wzrost zdolności kredytowej gospodarstw domowych a to sprzyjać będzie inwestycjom skierowanym na zaspokojenie potrzeb. Rodziny młodych potrzebujących mieszkań uzyskując dodatkowo 1440złotych rocznie na swoje potrzeby zapewne będą mogły szybciej kupić mieszkanie nastąpi, więc wzrost popytu na wszystko i na nowe miejsca pracy, z których będą wpływać do budżetu nowe podatki i spadnie zapotrzebowanie na zasiłki dla bezrobotnych, więc będą dalsze oszczędności wydatków budżetowych. Ale kto ma wszystkie dane, aby przeprowadzić pełną kalkulację takiej operacji? Przecież nie obywatele piszący tu na tym forum, ale urzędnicy ministerialni. Dlaczego więc nie przedstawiają nam tej kalkulacji skoro sa przeciwni podatkowi liniowemu i obniżce podatków PIT i podwyższeniu kwoty wolnej niech nam przedstawią wyliczenia?
Sabre / 2007-09-04 08:20 / Tysiącznik na forum
Dlaczego? Ponieważ podatek liniowy stał się w IV RP elementem gry wyborczej. Co zreszta łatwo zauważyć czytając niektóre wpisy powyżej.
Bardzo dobrze napisany post.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy