kandydaci na prezydenta nie zadali sobie trudu by zapoznać się z konstytucją RP nie wiedzą jakie zadania i prerogatywy ma prezydent bo to co mówią nie trzyma się nawet kupy czy d...y ale mówią i myślą ze ktoś napisze konstytucję na ich pobożne życzenie od nowa bo to co mówią już myślą że są premierem w RP

Kiełbacha wyborcza.Propaganda.Opowiadanie bajek.Kto wam uwierzy w wasze opowieści.Baca też pieprzy od rzeczy i opowiada,co mu ,na język wpadnie a ile dołoży,rzeczy nie stworzonych,to już jego wyobraznia.

Pani komęntuje że wydłurza się zycie.Prosze zastanowić się , kiedy ci ludzie co mają 80 lat się urodzili,

Pani prof. Nauczyciele akademiccy z funkcja profesorska mieli zawsze mozliwosc pracy do 70. %0 lat nazad tez. W praktyce , trzymal taki kierownictwo katedry a robote robil wachlarzyk docentow. Pani o tym wie. Ja tez., bo tate byl profesorem. Tylko , wielu nie moglo z powodow zdrrowotnych. Nie zyjemy dluzej, o czym Pani wie, tylko srednia staystyczna tak bredzi. Na te statystyke sklada sie glownie to, ze dzis kobieta rodi sredni cos 1,2 dziecka zamiast 10. Pani , zyjac 60 lat temu mialaby 3-7ro. I te dzieci umieraly. Jak umarl staruch - jak ja 100letni i noworodek podczas porodu, to srednia byla 50lat. I wlasnie tak Paniusia prof. manipuluje. W Eu jest ciut inzczej- masz emeryture w 65, ale jesli sily dopisuja i TY, powtarzam TY chcesz, to pracodawca nie moze Cie zwolnic do 67. Potem moze, nawet jesli nie chcesz. I tu jest Wasz POkretny szwindel! Mam nadzieje, ze tak wysoce dostojna Pani Profesor o ty doskonale wie. Wiec niech bredzi jak te statystyki. Przy okazji, jestem na emigracji w tym wlasnie wieku i wiem z autopsji o czym mowie. A problem aw Polsce jest w tym, ze PO i SLD nakradli tyle przez cwierc wieku, ze budzet sie wali i korzystac musicie z ZUSowych skladek.

Podjelem prace w 84 w zakladzie o szczegolnych warunkach ( chemia i zagrozenia) jako elektryk dyzurny csle zycie na zmiany wtedy przepisy mowily ze 60 rok zycia ide na emeryture moi koledzy dzis odchodza w wieku 60 lat cwaniacy wymyslili sobie ze musze pracowac do 67 i na koniec bede mial emeryture glodowa nie napisze tu ile odprowadzam slladek ja i pracodawcaam sami pracujcie do smierci bo jam juz to wszystko gdzies
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Jak wygra wybory Komorowski z WSI to ci z PO dale będą sobie za kradzione pieniądze kupować zegarki za 20k 37k itd..

Pani profesor,trochę honoru...Jak można bronić lenia-analfabety.Łączę się z Panią w bulu i nadzieji.

p

Tofaszyszka głosuje na Komorowskiego, więc sieje tu tę prymitywną propagandę. Długość życia kobiet w Polsce powoli się wydłuża, ale długość życia mężczyzn od 3 lat się powoli skraca. Bilansowanie składek jest kłamstwem tofaszyszki: my nie odkładamy w ZUS żadnych składek na emeryturę, one idą do budżetu i są przez rząd od razu wydawane. To jest dodatkowy podatek, a nie "odkładanie na emeryturę". Podejście księgowe, jakie prezentuje zwolenniczka Komorowskiego nie ma nic wspólnego z ekonomią, bo to nauka bardziej finezyjna, mająca więcej wspólnego z szachami niż z ksiegowością: Polacy będą mieli emerytury jeśli nasza gospodarka dostanie gwałtownego (słownie:GWAŁTOWNEGO) przyspieszenia, inaczej wszyscy przegramy. Takie przyspieszenie mozna osiągnąć tylko i wyłącznie w przypadku wchodzenia na rynek pracy młodych dynamicznych ludzi. Opłaca się żeby starsi zrobili młodym, wykształconym, pełnym energii ludziom miejsce na rynku pracy. Wiedzą to już ekonomiści niemieccy, tylko nie polscy, żyjący jeszcze bzdetami Balcerowicza. To ściema wyborcza, nie opinia prawdziwego ekonomisty. Dla porządku: tofaszysz Balcerowicz nie jest już ekonomistą tylko lobbystą pewnych grup interesów, ale to inny temat...