Popieram Beata, ja mam mniej bo 1320 zł brutto, a zapychasz za pięciu. Jeszcze mało tego robisz za te stare biurwy, bo ona musi gazete poczytać, a jak się sprzeciwisz to krzywo patrzą. Nawet sieroty nie wiedzą co to znaczy wyjustować tekst. Wykorzystują jak tylko mogą. Marzyłam o takiej pracy, teraz szukam nowej, nie polecam nikomu!!!