gdzie tu obywatelski dialog ? to monolog władzy ! gdzie tu demokracja ? tu prikaz rządowy !!!! Gdzie tu dialog społeczny z rodzicami ? Których nikt nie chce słuchać ? Odnoszę wrażenie, ze przeszkadzają rządowi w realizacji ich świetnie przygotowanej " reformy za którą mają zapłacić niewinne dzieci stresem i lękiem. Sam Tusk w swoim expose mówił, że cytuję" Czy, komu można bardziej zaufać jeśli chodzi o proces uczenia naszych dzieci niż rodzicom. Kto bardziej pieczołowicie niż rodzice będzie dbał o sposób edukowania swoich dzieci..." Puste słowa jak widać. Obiecać nie grzech.
Dalej: dlaczego tak usilnie ignoruje się też inne środowiska związane z edukacją dzieci i nie konsultuje się z nimi ? A które również nie popierają tej nieprzygotowanej reformy, oponują i wyrażają swój sprzeciw i niepokój o dzieci ? Dodam tu kolejny cytat z expose Premiera : "Podobnie samorządy lokalne będą potrafiły lepiej niż władza centralna efektywnie prowadzić finansowanie edukacji i najlepiej dostosowywać polskie szkoły do lokalnych możliwości i potrzeb. Musimy po prostu zaufać także w procesie edukacji ludziom, nauczycielom, samorządowcom, pracodawcom. Ich wiedza o potrzebach jest większa niż wiedza na ten temat urzędów centralnych. Nie musimy decydować za nich w każdej sprawie. Chcemy projekt wprowadzenia bonu edukacyjnego wprowadzić poprzez bardzo poważną debatę i konsultacje, nie urzędników między sobą, ale konsultacje właśnie ze środowiskami samorządowymi i nauczycielskimi. Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której rodzice będą decydowali jak wydać pieniądze na edukację swoich dzieci."
Mówie NIE !!! eksperymentowaniu na dzieciach !!!! Przygotujcie im europejskie warunki by póżniej mogły konkurować na rynku pracy z innymi europejczykami (równe szanse od początki edukacji dla naszych dzieci a nie tylko fakt ukońcczenia w tym samym wieku szkoły ! droga Pani Szumilas - bo tym MEN żongluje !), którym rządy w ich kraju zapewniły komfortowe warunki rozwoju od najmłodszych lat ! Rząd kryje się za hasłami : w innych krajach : Niemcy, Holandia itp posyłają dzieci i 4 letnie do szkoły ! Tak zgodzę się z tym argumentem ale dlaczego nie mówią społeczeństwu co państwo oferuje swoim dzieciom w szkole ! że są odrębne strefy dla maluchów, osobne toalety, place zabaw (odrębne tzn oddzielone od nastolatków i ), ze są sale zabaw i wypoczynku, są opiekunki i nauczycielki. Nie ma zadań domowych, noszenia tornistra itp Takie niedomówienia to nie tylko ukrywanie prawdy ale i kłamstwo ! bo swiadomie manipuluje się faktami !!!
Proszę PO o POnownie zrewidowanie swoich celów !!