Zgadzam się. Koszty prcesu były ogromne, odszkodowanie jeszcze większe, a i tak nie zrekompensuje mu to strat, jakie ponósł. Nie mówie tu o pieniądzach, ale o wyznaczeniu na wyższe stanowisko służbowe, etat generalski i możliwości dalszego rozwoju. Każdy prokurator oraz policjant, w ym przypadku żandarm powinien ponieść odpowiedzialność finansową za takie decyzje. Jakby zapłacił 30 % kosztów i odszkodowania i to jemu zablokowaliby rozwój kariery , to zastanowiłby się nad zasadnością zarzutów. A tak tylko statystyka rośnie, wszczęte śledztwa, zakończone, ilość aktów oskarżenia skierowanych do sądu, jednym słowem super sprawny gość. Tylko wszystko to domy na piasku, a prawdziwi przestępcy chodzą na wolności.