mfi
/ 213.17.151.* / 2009-04-01 19:32
To, że są "byki" to nic, ale sens jest słuszny. Ja bym jeszcze dołożył tym wszystkim przepowiadaczom, którzy kilka miesięcy temu (w listopadzie, grudniu czy styczniu), wysyłali niby sensowne sygnały do ludzi na tym całkiem wiarygodnym portalu, że wnet złotówka umocni się, że waluty $, €, CHF, pójdą w dół, że nie opłaca się przewalutowywać kredytów, że wnet będzie dobrze, że rząd ponuje nad ... etc. !!! Gdybym przewalutował wtedy kredyt z franków szwajcarskich, gdy kurs był ok. 2,50 PLN za 1 CHF (listopad-grudzień 2008 ) to płaciłbym teraz o kilkaset zlotych mniej. A tak człowiek naiwny posłuchał tych darmozjadów i teraz puka się po własnej głowie. Ciekaw jestem czy można by było tym wszystim "optymistycznym" analitykom i ekspertom finansowym postawić zarzut, że nierzetelnie wykonwali swoją pracę i wprowadzali w błąd ogromne rzesze ludzi i narazili NAS na ogromne straty. A może ... oni robili to celowo bo takie mieli zlecenie od swoich chlebodawców-bankierów?. Nie znam się na wielkiej ekonomii , ale tu coś bardzo mi nie pasuje. Czy wszystkiemu winny jest KRYZYS?. Napiszcie co o tym sądzicie?