Zagraniczny?

wala84 / 213.158.196.* / 2007-08-23 01:04
Mam problem, dopracowując swój portfel doszłam do wniosku, że jednym z funduszy akcyjnych będzie modny ostatnio fundusz inwestujący na rynkach wschodniej Europy. I tu pojawia się porblem z wyborem. Macie jakieś typy?
Ja jak na razie biorę pod uwagę:
Uniakcje Nowa Europa (duży plus za parasol)
BPH Europy Wschodzącej
Arka Europy Środkowej i Wschodniej

i pytanie o ryzyko takich funduszy. Czy jest ono porównywalne z ryzykiem "krajowych" akyjnych czy też nie?
Dziękuję za wszelkie sugetie
Wyświetlaj:
cortez / 2007-08-23 23:47 / Bywalec forum
A tak w ogóle jeśli już o unionie piszemy to słyszeliście o ich kolejnych nowych funduszach. Lada dzień wchodzą na rynek. To też informacja dla Ciebie Wala, bo są tam też zagraniczne:)
UniAkcje : Małe i Średnie Przedsiębiorstwa,
UniSektor Nieruchomości : Nowa Europa,
UniStabilny Wzrost,
UniObligacje : Nowa Europa
UniAkcje : Mistrzostwa Europy 2012.

Jak dla mnie ten ostatni brzmi fenomenalnie:) Wabik na kibiców:) Ten fundusz podobno będzie inwestował w spółki powiązane z całą organizacją euro 2012, nie tylko w Polsce, ale i na Ukrainie, tj. spółki budowlane, gastronomia, turystyka. Ciekawy projekt...
wala84 / 213.158.196.* / 2007-08-24 14:48
Dzięki cortez za wskazanie nowych możliwości i ucięcie tej prywaty Lorda Angol. czywisrytykuje, ale sam nic konstruktywnego nie doradził:(
Wracając do tych zagranicznych funduszy, rzeczywiście MIstryostwa Europy 2012 brzmi może nie egzotycznie, ale co najmniej oryginalnie. Jak dla mnie ciekawa propozycja, ma szansę na powodzenie o ile sprostamy my jako kraj i damy radę w ogóle Euro zorganizować:)
jertom / 2007-08-23 10:58 / portfel / Bywalec forum
wszystkie wymienione fundusze traktowałym na równi podobne założenia podobna polityka aczkolwiek różne tereny europy brane są pod uwagę w strategiach poszczególnych funduszy
wydaję się ale to moje subiekywne zdanie że arka w ciągu najbliższych 3-5 lat powina przynięś najlepsze wyniki ze wzgledu na zaangażowanie się w sektor finansowy i budowlany krajów dopiero co przyjętych do uni licząc na podobny efekt wzrostowy jak u nas
oczywiście może to nastąpić wcześniej lub nie nastąpić wcale ale ja jestem optymistą i sądze ze da się na tym nieżle zarobić co do ryzyka oprócz normalnych występujących również i u nas dichodzą ryzyka lokalnych zawirowań w danym kraju niech przykładem tu będą węgry i ich problemy i to może zaważyć na wynikach dlatego też trzeba i tu użyję modnego slowa dywersyfikować inwestycje czyli w im więcej różnego rodzaju inwestycji tym ona bezpieczniejsza
susana / 2007-08-23 08:12
W marcu br zainwestowałam w WIOF Adriatic-Balkan Opportunities Fund, który działa na rynkach Chorwacji, Rumunii, Słowenii i Bułgarii.
Mam jeszcze pieniążki w BRIC Franklina Templetona i Noble Mieszany.
WIOF zachował się najlepiej podczas tej korekty, od szczytu stracił około 3-4%.
Wpłaciłam 50 tyś, prowizja 2 tyś i nie ma opłaty przy umorzeniu.
www.wiof.eu/pl
poczytaj, ja jestem bardzo zadowolona, tylko nie mogę zagwarantować, że nadal będzie rosło jak do tej pory :)
Powodzenia i pozdrawiam
LordAngol / 81.76.83.* / 2007-08-23 03:58
Własciwie nikt nie jest w stanie odpowiedziec który bedzie najlepszy ...ale dlaczego ja to pisze, przeciez i tak zaraz odezwie sie dwojka ludzi "najmadrzejszych na tym forum" mowa tu o "TAS" i "cortez" niestety panowie ci mogli by byc co najwyzej dobrymi politykami (mowa tu o darze nie odpowiadania na pytania) niestety tylko w polsce ... np pan TAS nauczył sie jednego słowa ..."dywersyfikacja " o przepraszam , nauczył sie dwoch, drugie to "stopniowe" wchodzenie w fundusze i powtarza to do znudzenia nie ważne o co sie go zapyta. Natomiast pan cortez niestety potrafi tylko przytakiwac ... i niestety tylko przytakuje panu Tas... . wiec z moje strony prosba do obojga panow ... jesli ju zabieracie głos to starajcie sie w miare odpowiadac na zadane pytanie a nie (własnie jak polscy politycy) albo nie odpowiadacie na zadane pytanie albo gadacie wciaz te same rzeczy które niewiele maja wspolnego z zadanym pytaniem...
A teraz pytanie odemnie do pana Tas (pewnie i tak nie odpowie...heheheale mimo wszystko zadam je ) co mysli (powtarzam co mysli nie pytam jak bedzie bo tego nikt nie wie) o funduszach inwestujacych na rynkach wschodniej europy... czy jest szansa, że wlasnie te fundusze beda niedługo najlepsze (najwyzsza stopa zwrotu)
i drugie pytanie ( na ktore raczej nie spodziewam sie odpowiedzi ) w jakim funduszu jesli to nie wielka tajemnica ma pan wiekszosc swoich oszczednosci
Pozdrawiam obojga panów i z nadzieja oczekuje szybkich odpowiedzi...
cortez / 2007-08-23 23:14 / Bywalec forum
Jeszcze jedno:
Dywersyfikacja to podstawa przy wszelkiego rodzaju inestycjach, nie tylko w fundusze. Gdyby wszyscy forumowicze wiedzieli by o co chodzi, to nie pojawiałby się codziennie wątki typu: kupiłem miesiąc, dwa temu taki fundusz akcji i jestemna minusie. Zostać czy wychodzić?
Może to jest bardzo wyidealizowane, ale wierzę w to, że im więcej będziemy o tym pisać, tym mniej pojawi się takich wątków.
Pozdrawiam i dobej nocy życzę
cortez / 2007-08-23 23:07 / Bywalec forum
Panie Lordzie Angolu, rozumiem że chciał Pan zrobić tu jakąś prowokację, chętnie wejdę w polemikę, trudno jest tu coś Panu odpowiedzieć, bo nie bardzo rozumiem Pana zarzutów. Poobrażał Pan nie wiadomo za co i po co. Każdy ma swoje zdanie, i ja i Pan i Tas, to jest przypominam - forum i każdy może udzielać odpowiedzi tak, jak chce. Poza tym zarzut jest taki, że nie odpowiadamy na pytanie lub odpowiadamy to samo. Rozumiem, żeby Pana zadwolić muszę odpowiadać za każdym razem inaczej, doradzać inną taktykę, fudusze, czy co tam jeszcze. Jaki jest w tym sens? Ja już sobie wyrobiłem zdanie o funduszach, jaką strategię stosować, aby była efektywna i w miarę bezpieczna i się z nią dzielę z innymi. Można brać moje zdanie pod uwagę lub nie. Polemizowałbym z Panem prywatnie, niestety nie zarejestrował się Pan i nie można wysłać Panu prywatnej wiadomości, żeby nie zawrać głowy innym forumowiczom.

Co do pytania z wątku: zgodnie z moim zdaniem, dobrym funduszem jest fundusz uniona, nie tylko ze względu na parasol, o którym pisze Wala, ale także ze względu na strategię inwestowania funduszu (spółki energetyczne, głównie paliwowe).
Biernac / 83.8.194.* / 2007-08-23 05:52
Pan TaS udzielil mi pare razy odpowiedzi, nie naduzywajac slowa "dyweryfikacja" zatem nie zgadzam sie z opnia LordAngol'a. Mysle, za taka stropolska cecha jak "zawisc" ma wplyw na wypowiedz mojego poprzednika :-)

Druga sprawa: czy oprocz funduszy, wymienionych wyzej zastanawial sie ktos z doswiadczonych forumowiczow nad fundami Franklin Templenton oraz BlackRock Merrill Lynch? (np Latin America - przyzwoite wyniki). Korci mnie, zeby wrzucic tam troche waluty.
syriusb17 / 213.180.136.* / 2007-08-23 11:07
Latina jest funduszem, którego odchylenie standardowe jest jednym z najwyzszych w ofercie Black Rock/FT, owszem wyniki ma calkiem przyzwoite, ale jest to fundusz dla inwestora agresywnego i doswiadczonego, ktory jest przyzwyczajony do wysokiej zmiennosci i zdaje sobie sprawe, ze zachowanie funduszu jest wyjatkowo wysoko skorelowane z zachowaniami rynku w usa. Sharp w stosunku do innych funduszy tez nie powala na kolana. Niemniej jedank ja osobiscie sobie chwale ten fundusz i wpisalem go w swoja strategie inwestycyjna. Z funduszami zagranicznymi wiaze sie jeszcze jedna pseudo niedogodnosc o ktorej nie mozna zapominac - inwestor sam musi odprowadzic podatek od zysku, ale nie musi tego robic natychmiast po zamknieciu pozycji, tym samym "podatek" moze byc reinwestowany do chwili rozliczenia rocznego. Inna sprawa jest tez kwestia wahan kursowych waluty, niemniej jednak w sytuacji, gdy na rynkach panuje awersja do ryzyka to waluta dziala niejako jak instrument hedg'ujacy, poniewaz inwestorzy odwracaja sie od zlotowki na rzecz walut podstawowych jak dolar i euro, czyli wartosc naszej pozycji walutowej w przeliczeniu na zlotowki wzrasta. Podsumowujac uwazam, ze fundusze zagraniczne dobrane w rozsadny sposob sa dobrym narzedziem dywersyfikacji ;P
Biernac / 83.8.185.* / 2007-08-23 20:19
napisalem nawet e-maila do FT z zapytaniem o fundusz Latin America. Oto co mi odpowiedziano: "

W funduszu Templeton Latin America 54,86 % aktywow jest ulokowane w Brazylii w brazylijskim realu,
25,02% w meksykanskim peso, 5,04% inwestycji jest w Argentynie, po 3,2 w Peru I Chile. I kurs
wymiany tych walut do dolara ma wplyw na rentownosc funduszu. Jeśli dolar oslabia się w stosunku do
tych walut to jeszcze bardziej wzrasta rentownosc funduszu.

Jeśli chodzi o wplyw na wysokosc zysku w PLN - to sytuacja jest taka, ze jeśli dolar oslabia się to
oznacza to mniejszy zysk wyrazony w PLN a jeśli umacnia się- co mialo miejsce w ostatnich kilku
dniach - to oznacza to wiekszy zysk wyrazony w PLN."

ciekawe to sledzenie kursow walut Brazylii i Meksyku :-)

pozdrawiam
LordAngol / 81.76.83.* / 2007-08-23 10:32

Pan TaS udzielil mi pare razy odpowiedzi, nie naduzywajac slowa "dyweryfikacja"

No własnie... parę razy... a pewnie pytales ze sto razy - własnie o tym pisalem wyzej
TaS / 2007-08-24 01:56 / Tysiącznik na forum
nie musi byc Pan :)
kobras / 2007-08-23 07:35
ja dałem połowę na ML-ka (US, i Japan)
w miarę stabilnie się zachowują, a nie jak nasze inwestującego na GWP, jak zagra USA to Polska albo 10 w dół albo 10 w górę.
Ktoś kiedyś napisał na forum, że Polska nie ma swojego zdania, to się niestety potwierdza :(
jertom / 2007-08-23 11:19 / portfel / Bywalec forum
przesada spójrz na notowania to właśnie rynek azjatycki gwałtowniej i szybciej reaguje na wachania w usa niz polska a po zatym ta korekta musiała być gdyż wyniki spółek nie dzwierciedlały ich wartości a fundusze i tak nie ucierpiały az tak mocno jak by się początkowo wydawało
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy