Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zakupy w niedzielę tylko w aptece?

Zakupy w niedzielę tylko w aptece?

Money.pl / 2006-09-06 08:12
Komentarze do wiadomości: Zakupy w niedzielę tylko w aptece?.
Wyświetlaj:
a / 80.48.97.* / 2006-09-06 13:36
zrozumiałby prostą prawdę, że jeżeli pracuje się mniej to nie można zarobić więcej. Tylko w Polsce możliwe jest twierdzenie o zbawiennym wpływie nicnierobienia na wzrost PKB.
Głównymi wygranymi będą wielkie sklepy, które sprzedadzą tyle samo tyle że w krótszym czasie. Zarobią więc więcej. Małe sklepy może zarobią więcej, ale konsumenci stracą dodatkowy czas i prawdopodobnie pieniądze.
Ale jeżeli konsumenci tak bardzo chcą wspomóc drobny handel, to na Boga, co ich powstrzymuje przed zrobieniem tego w najbliższą niedzielę.
lciesiel / 2006-09-06 10:12 / Bywalec forum
Duży sklep przesunie więc swoich pracowników do nowej spółki ( która nie będzie sklepem ), i będzie świadczyć usługi wynajmu pracowników dla dużego marketu.
Wszystko zgodnie z prawem, a świat dalej bedzie funkcjonował zgodnie z prawem. LPR będzie zadowolony, bo wywiązał się z obietnic, market będzie zadowolony, bo robi obroty, pracownicy - bo będą pracować i ludzie - bo będą musieli wybierać między wódą, TV ( trwam ), a kościołem, lub zjedzeniem obiadu w dworcowej poczekalni.. Viva IV RP!!!
zdenek / 2006-09-06 11:03 / Tysiącznik na forum
jakoś na zachodzie w krajach gdzie jest ograniczenie handlu w niedziele tak się nie dzieje.
prze....PIS / 2006-09-06 10:11 / Bywalec forum
Autorka porównuje nas do krajów wysoko rozwiniętych, a my jeszcze takim nie jesteśmy. Myślę, że bardziej miarodajne byłoby porównanie obrotów w tych sklepach w niedzielę i pozostałe dni tygodnia. Państwo na tym nie traci bo dostaje conajmniej VAT od sprzedanych towarów.
Zamykanie sklepów w niedzielę jest ograniczaniem mojej wolności. Chciałbym sam decydować kiedy będę robił zakupy.
Daję również prawo do wolności pracownikom tych sklepów - sami mogą decydować czy chcą tam pracować, a PIP jest od tego aby pilnować przestrzegania ich praw pracowniczych.
zdenek / 2006-09-06 11:00 / Tysiącznik na forum
uwarzasz że jeśli ktoś nie zrobi zakupów w niedzielę to nie zrobi ich w innym dniu tygodnia?
i co to za wolność twoja jeśli ogranicza wolność pracownika nie pisz o wolności pracownika że jak chce to nie musi tam pracować bo często dla tego człowieka to jest wybór czy nakarmi dzieci czy nie. zaraz napiszesz że sklepy zwolnią część pracowników a to kompletna bzdura jeśli wzrosną obroty w inne dni tygodnia to w te inne dni trzeba będzie większej ilości pracowników
prze....PIS / 2006-09-06 11:25 / Bywalec forum
Po pierwsze to nie ja ograniczam wolności pracowników, bo to nie ode mnie zależy stworzenie warunków do pobudzenia przedsiębiorczości. Zamknięcie hipermarketów w niedzielę na pewno spowoduje zwolnienia, a nie słyszałem aby rząd koalicyjny miał jakiś pomysł jak to zrekompensować, więc ubolewanie nad ciążkim losem pracowników tych sklepów jest obłudą.
Po drugie większe zakupy w pozostałe dni tygodnia nie spowodują wzrostu zatrudnienia w tych placówkach, bo niby z jakiego powodu. Dodatkowo stracą na tym małe sklepiki i bary znajdujące się przy tych obiektach.
k.chodowicz / 2006-09-06 11:31 / portfel
mały sklepik znajdujący się przy markecie straci... Mówisz o butikach raczej. Nie sądzę, bo kto ma iść do marketu (i butiku), to pójdzie i tak, czy to w niedziele, czy w sobote.

Zyskaja natomiast sklepy osiedlowe, ktore zatrudniaja zazwyczaj dwoch, trzech pracownikow (zarabiajacych tam dwa razy wiecej, niz kasjerki w marketach).

Jesli ludzie maja pieniadze i potrzebuja sobie kupic jedzenie, to je kupia bez wzgledu na to, czy beda mogli zrobic to w niedziele, czy innego dnia. Nikt na tym nie straci.

Coś mi się wydaje, że pomysł jest krytykowany tylko dlatego, że został poddany przez LPR...
prze....PIS / 2006-09-06 11:49 / Bywalec forum
Głównie myślałem o małych restauracyjkach i barach znajdujdujących się przy hipermarketach, gdzie ludzie jadają przy okazji zakupów, ale również o innych małych sklepach gdzie robi się zakupy przy okazji.
Małe sklepy nie zyskają zbyt wiele, będzie to tylko bardziej uciążliwe dla kupujących, bo będą robić zakupy w soboty lub bezpośrednio po pracy w pozostałe dni tygodnia.
Felek / 195.238.245.* / 2006-09-06 10:49
Niedziela jest dniem Pańskim
Felek / 212.244.61.* / 2006-09-06 11:28
Oj po przeczytaniu poniższego zrozumiałem – to wszystko co wypisywałem do tej pory to bzdety – jest dokładnie odwrotnie. A oto tekst, który mnie nawrócił ( prawda jednak wyzwala):

"W żadnym wypadku nie zostanę premierem, jeśli mój brat Lech wygra wybory prezydenckie. Byłaby to sytuacja nie do zaakceptowania przez polskie społeczeństwo." J.K. 10.2005

"Dla mnie raz dane słowo jest święte i sądzę, że dla koalicjantów także." Powiedział J. K. "Życie Warszawy",
10 lipca 2006

"Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski, dużo większy niż ten austriacki."
J. K. 2002.11.15, Trójka

W "Głosie Wybrzeża" z 18 i 22 czerwca 2003 r. opublikowano wywiad z panem posłem Jarosławem Kaczyńskim. Powiedział on: "Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu do spraw bezpieczeństwa, dostał raport, z którego wynikało, że grupa byłych oficerów SB założyła Związek Zawodowy 'Samoobrona'˝. I dalej czytamy: ˝To formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju, i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku. To są ludzie, którzy nabrali kredytów i chcą żyć jak przedsiębiorcy, a mają kwalifikacje do kopania rowów".

W serwisie PAP-u z 2004.03.25, Jarosław Kaczyński potwierdził: "Cieszę się, że będę na pierwszej linii walki
z Samoobroną. Uważam, że mam dowody na potwierdzenie moich słów i w odpowiednim momencie je przedstawię".

Jarosław Kaczyński, 2004.02.16, PR3: "My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do czynienia z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju."

Jarosław Kaczyński, 22 marca 2004, Czat gazeta.pl "Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie - Samoobrona i SLD."

Marzec 2005 rok / antena RMF FM,
RMF FM : Czy w przyszłej kadencji Sejmu będzie możliwa sytuacja kiedy partia poprze ludzi mających kłopoty z prawem ?
Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. PIS jest partią ludzi praworządnych, którzy dążą do rozliczeń krzywd. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS".
RMF FM: Czyli poparcie dla takiego polityka jak na przykład Andrzej Lepper gdyby starał się o fotel marszałka jest niemożliwe?
Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza. Andrzej Lepper udowodnił, że ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PISu dla tego
polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne."

Obie ... są zakłamane do szpiku kości – ależ się myliłem.
k.chodowicz / 2006-09-06 11:26 / portfel
To nie ma nic do rzeczy, bo ludzie niewierzący powiedzą, że w polityce religii być nie powinno. Utarło się już, że niedziela jest dniem przeznaczonym na odpoczynek. Nie pracuje giełda, nie pracują rynki walutowe, wszelkie biura są pozamykane... Naprawdę, nic nikomu się nie stanie, jak sobie zakupy zrobi w jednym z pozostałych sześciu dni tygodnia....
zbigj / 2006-09-06 08:55
Czy my nie idziemy w stronę zbyt dużej pomocy socjalnej? W USA np. wszystkie sklepy są w niedzielę otwarte i jakoś ten kraj idzie do przodu, jeżeli kryzys to pół roku, a nie 2 lata jak w Europie. Na socjalu przejechały się Niemcy i Skandynawia, a Polski chyba na to nie stać? Jeden dzień w tygodniu pracy mniej to 1/7 pracowników mniej.
k.chodowicz / 2006-09-06 11:38 / portfel
albo siedem razy wiecej konsumentow uslug, ktore napedzaja PKB duzo szybciej od handlu...
Kero / 2006-09-06 09:20 / -
"Jeden dzień w tygodniu pracy mniej
to 1/7 pracowników mniej."

To akurat totalna bzdura. Gdyby zgodzić się z taką sufitową wyliczanką to musiałoby to oznaczać, że na chwilę obecną cała Polska pracuje 7 dni w tygodniu.

Prpoponuję nie uprawiać propagandy.
a / 80.48.97.* / 2006-09-06 08:44
to ulubiony polski sport.
Niedziela to dzień, w którym galerie handlowe tętnią życiem. Lody, kawiarnie, pizza, gyros, upominki, kino itd sprzedają się głównie w niedziele. Wszyscy pracujący w tych usługach już dziś mogą kupić bilety w jedną stronę np. do Londynu. Tam będą mogli w niedziele pracować np. w domu towarowym Harrod's, który na chyba z 7 pięter i znacznie przekracza 280 m2, albo w Tesco na Regent st., które jak wiele innych placówek zasuwa w niedziele aż miło.

A my będziemy w niedziele spacerować po parkach, albo przed TV sączycz alkohol, bo przecież na łykendowe wypady z Alpy, Tatry lub nad Bałtyk jeszcze nie wszystkich stać.
k.chodowicz / 2006-09-06 11:35 / portfel
Wszytko pięknie, ale chyba nie rozumiesz, że tu chodzi tylko o handel w sklepach zatrudniajacych powyzej 5 osob. Gyros, pizza, kawiarnie, lody, to już jest gastronomia - one będą pracować normalnie. Kina, teatry... to nie handel...
Zmieni się tylko tyle, że na zakupy do MARKETU będziesz jezdził w sobote, a nie w niedziele...
a / 80.48.97.* / 2006-09-06 13:24
Panie, jak będziesz Pan kiedy w mieście odwiedź pan handlowe centrum.
Jeżeli w niedziele nie będą czynne duże sklepy, to nikt tych galerii nie odwiedzi, czyli nie wypije tam kawy i nie pożre gyrosa. Drugą rzeczą jaką pan zobaczysz to ogromna ilość samochodów na parkingach przed centrami w niedziele. Spróbuj pan te samochody upchać dodatkowo na parkingach w soboty.

A poza tym o tym co będę robił w niedzielę chce zdecydować sam i nie potrzebuje dobrych rad
prze....PIS / 2006-09-06 15:59 / Bywalec forum
podpisuję się pod Pana wypowiedzią
JACEK13 / 150.254.178.* / 2006-09-06 14:20
CAŁKOWICIE ZGADZAM SIĘ Z PANEM
Marcin Romanowski / 194.44.195.* / 2006-09-06 08:30
Proszę Państwa, sugeruję przynajmniej pobieżną korektę publikowanych materiałów. Ten aż roi sie od błędów literowych, co muszę z przykrością skonstatować.
Kero / 2006-09-06 09:32 / -
U*********** zwłaszcza nie w temacie to cecha ludzi nie mających nic do zaoferowania.
kkr / 83.17.72.* / 2006-09-06 08:12
"sklepy na dworach" ?:-) dworcach chyba :->

Najnowsze wpisy