Organa podatkowe nie mają racji. Wstępna opłata nie jest opłatą proporcjonalną do okresu trwania umowy. Gdyby tak było, opłata np.po roku czy dwóch latach trwania umowy( np.3 letniej) a po jej rozwiązaniu podlegałaby zwrotowi w części niewykorzystanej( jak np.składka ubezpieczeniowa) i tylko wtedy byłaby to opłata bezpośrednio związana z okresem trwania umowy, opłata inicjalna jest typową jednorazową wpłatą warunkująca zawarcie umowy i nie podlega zwrotowi, jako typowy koszt pośredni podlega zaliczeniu w koszty w dacie jej poniesienia. Skarbowcy oczywiście chcą wyższych podatków , dlatego kombinują, jakby tu rozbić ja na kilka lat czyli podwyższyć bieżące dochody firm i "zwinąć" podatek dochodowy. Radzę nie bać się i zaliczać ją w koszty w dacie poniesienia