widzisz przyjacielu...nie do końca jest tak jak piszesz.marichuana dokładnie tak samo ,jak reszta narkotyków uzależnia.i to bardzo.siła uzależnienia może być większa lub mniejsza,tak jak to jest w przypadku papierochów czy alkoholu.na jednego działa z ogromną siła,a na drugiego z mniejszą.ale działa .jeszcze nikomu na świecie nie udało się wygrać z żadnym nałogiem.można się powstrzymać,ale nigdy wyleczyć.natomiast zawsze uzależnić.a legalizacja tego świństwa,nie powinna nigdy dojść do skutku.już dzisiejszym problemem jest wszech dostępny alkohol,ktory za pierszym czy piątym razem nie czyni spustoszeń takich jak wóda czy faje,i nikt nie jest w stanie temu zapobiec.dlatego ucząc się na błędach przodków,należy wyciągać wnioski i nie dopuszczać do kolejnego zła.