keks
/ 91.199.246.* / 2016-04-11 13:42
Może tak zacząć do podstaw...
górnik to nie pracownik kopalni ale ten będący na dole w kopalni, i obsługujący ich personel, również zjeżdząjcy na dół...
biuro, marketing, kadry, finanse, itp... nie bo nie zjeżdżają, a są jedynie personelem naziemnym...
po drugie umowa o pracę...i adekwatne wynagrodzenie miesięczne za 12 miesięcy, a nie 13, 14
po trzecie likwidacja wszelkiego rodzaju ołówkowego, mlekowego, deputatu, itp... można zrobić rabat handlowy na węgiel... jak będą rzeczywiście kupowali... a nie dostawali deputat... za co jak nie pala w blokach..
po czwarte przywileje.. jakie? bo co pracują w niebezpiecznych warunkach, niezdrowych... please, która praca nie niesie za sobą ryzyk zawodowych? a statystyka jest nieubłagana.... więcej kierowców zawodowych ginie w wypadkach niż górników w kopalniach.. biorąc pod uwagę odszkodowania to politycy maja najcięższą pracę.... jak ktoś wie o co chodzi to nie muszę pisać