Znajdż sobie bogatego chłopa.
Tak jak moja żona

Pomoc sromoc , wziąć się do nauki i pracy!
Każdy by chciał pomoc..wystarczy żeby nie przeszkadzali tam na gorze ale im sie nie udaje nieprzeszkadzać.

Jak upadnie strefa euro, główny odbiorca przedsiębiorstw z Polski, to dopiero zobaczysz jakie będzie bezrobocie. A jak jeszcze pracujący tam Polacy będą musieli wrócić do Polski.

A o czym Ty mówisz? Bertsi ma rację - głównymi klientami polskich eksporterów są kraje euro (przede wszystkim Niemcy) - raz że blisko, dwa że ułatwiony przewóc dzięki wszystkim traktatom.

I dobrze, że się martwią. ŻADNE państwo w dzisiejszym świecie nie może wzruszyć ramionami przy wydarzeniach takiej skali jakim byłby updaek euro. Zauwać, że nawet Chiny się przestraszyły, a raczej blisko nie mają...

PS. A powodów do tego, żeby polityk(ier)ów naszych rodzimych (wszystkich hurtem, albo przynajmniej większość) posłać gdzie pieprz rośnie jest wystarczająco dużo, żeby nie trzeba było dokładać naciąganych. A w każdym razie takie są ogólne odczucia, ile w tym prawdy nie mi oceniać.

Gratuluje więc pewności siebie i, zakładam że prawdziwie, stabilności finansowej firmy. Moim zdaniem jednak to jest bardziej wyjątek niż potwierdzenie reguły z kilku powodów:
1. Firmy młodsze/z mniej stabilnym rynkiem zbytu (niepotrzebne skreślić) będą lecieć jak liście jesienią.
2. Export do strefy Euro to nie tylko Niemcy i Francja. Firmy bazujące na eksporcie do "słabszych" finansowo krajów odczują to bardziej.
3. Konsekwencje społeczne i prawne - nie podejmuje się nawet spekulować w tej kwestii, ale będą miały znaczenie dla biznesu.
4. Już teraz obciążenia dla firm rosną, w miarę pogłębiania się kryzysu w strefie euro ten trend się utrzyma. Kredyty też są trudniejsze do uzyskania, pomijając samo pytanie "czy w ogóle brać teraz?".
5. Prawdopodobnie więcej.

Nie czuję się ekspertem w tej dziedzinie, ale nie uwierzę, że cała ta sytuacja jest dla Ciebie całkowicie obojętna. Jeśli spełni się "czarny scenariusz" dla strefy euro, moim zdaniem firmy będą mialy ciężej, przynajmniej przejściowo (4 lata?). Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to, że będzie duży nacisk na zmiany w ustawodawstwie żeby "coś takiego więcej się nie zdarzyło" - a to może przynieść tyle samo dobrego, co, niestety, złego.

Zgadzam się. Polscy przedsiębiorcy, którzy zarabiają dwie miski ryży chcą zabrać pracownikowi połowę z połowy. Gdzie ich ambicje, żeby nasi Ziomale mieli godne życie. Tak im wmówiono, że mają robić interesy w kraju bidaków i sami bidować. Rzygać się chce jak się takie posty czyta:(

O budzetówka się odezwała..... Idz poszukaj 13-stki bo cię ominie

Co zdziwienie jakieś ? jak się zarabia 1 tysiączek na miesiąc to trzynastka potrzebna A tak nawiasem są ludzie , którzy w budżetówce pracują ciężko a zarabiają ten tysiączek ! są potrzebni ale wykorzystuje się sytuację w kraju i regionie aby trzymać ich pensyjki na stałym poziomie od dobrych 4 lat bez zmian . Jak poruszano temat pensji sędziów , że chcą im zamrozić to od razu wzniósł się alarm ! że nie będą mieli godnych uposażeń . Mogę dodać też , że te osławione trzynastki robol otrzymuje na wiosnę ! a bardziej godni już w styczniu .