Andrzej63
/ 87.204.37.* / 2009-04-15 11:24
Witam serdecznie
Mój syn był kiedyś nierozgarnięty i zrobił coś głupiego pare lat temu.
Wziął telefon z sieci era gsm za złotówkę, sprzedał go za kilkaset złotych i wyrzucił kartę.
Kilka lat później przychodziły jakieś dziwne listy z windykacji, itp.
Jak się okazało (w końcu się przyznał), era gsm oddała to gdzieś do windykacji
za zerwanie umowy.
Wystraszył się i porozmawiał ze mną, gdy przyszło mu coś takiego:
- zawiadomienie o wszczęciu egzekucji - od komornika sądowego z Łodzi (to po pierwsze)
-zajęcie wierzytelności - odpis, oryginał wysłany do Urzędu Skarbowego w Krakowie (to po drugie).
Chcę to spłacać, bo syn jest na bezrobociu. On wie, że źle zrobił,
spłaci mnie, ale teraz ja to chcę spłacić za niego, aby nie miał problemów.
Już spłaciłem jedną ratę, ale mam kilka wątpliwości, ponieważ są tu dziwne kwoty
i niejasne dla mnie sprawy.
Otóż w zawiadomieniu o wszczęciu egzekucji mamy kwoty:
należność główna: 478,25 zł
Koszty procesu: 47,00 zł
Koszty adwokackie: 60,00 zł
Koszty zastępstwa adwokackiego w egzekucji: 60,00 zł
Opłata egzekucyjna: 75zł
Ja rozumiem, że komornik bierze jakąś prowizję za egzekwowanie długów, ale bez przesady.
Proszę o wyjaśnienie powyższych kwot. Niejasna jest dla mnie kwota "koszty zastępstwa adwokackiego" oraz opłata egzekucyjna, ponieważ
dzwoniąc do Łodzi (i tak podano mi numer do firmy windykacyjnej i tam potem dzwoniłem)
powiedziano mi, że jest błąd na papierze i opłata egzekucyjna nie wynosi 75zł, tylko około
250zł (dołożyli przez telefon nasępne prawie 200zł). Czy wpłacać te wszystkie kwoty, czy tylko
należność główną, napewno nie będę wpłacał dodadkowych pieniędzy (chodzi o te 250zł), których nie ma na papierze.
Druga sprawa, mój syn mieszka w Krakowie, a pisze do niego komornik sądowy z Łodzi, a nie
z Krawkowa.
Trzecia to taka, że wysłali pismo do Urzędu Skarbowego w Krakowie, jak się okazuje Urząd Skarbowy
w Krakowie nic takiego nie dostał.
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź w powyższej sprawie.
Pozdrawiam
Andrzej