Jeśli pracodawca nie istnieje, ani nie istnieje jego następca prawny- istnieje miejsce przechowywania dokumentacji pracowniczej/płacowej, do którego powinien był tę dokumentację z likwidowanego zakładu przekazać.
Dane z akt osobowych pracownika może potwierdzić w formie zaświadczenia:
organ założycielski albo organ nadrzędny pracodawcy, którymi najczęściej byli wojewoda albo właściwy minister, w razie braku prawnego następcy pracodawcy. Organy te, na podstawie przejętej dokumentacji osobowej, mogą wystawiać zaświadczenia stwierdzające okres zatrudnienia,
związek rewizyjny, w którym była zrzeszona spółdzielnia, jeżeli pracodawcą była spółdzielnia lub organizacja spółdzielcza, a jeżeli takiego związku nie ma albo w razie jego likwidacji - Krajowa Rada Spółdzielcza, mieszcząca się w Warszawie, przy ul. Jasnej 1,
archiwum państwowe (w nielicznych przypadkach) lub firma (prywatna) zajmująca się przechowywaniem akt,
archiwa rotacyjne Stowarzyszenia Archiwistów Polskich,
archiwa przejściowe podległe wojewodom.
Na stronie www jest wyszukiwarka wskazująca gdzie jest przechowywana dokumentacja firm zlikwidowanych.
ZUS uznaje też zeznania świadków co do okresów zatrudnienia sprzed 14.11. 1991 r.
Jakieś więc możliwości są i to, że bodaj do 2006 r. był obowiązek wystąpienia z wnioskiem o naliczenie Kapitału Początkowego było wcale niegłupie, bo mobilizowało do zebrania dotychczasowej (tj. do 1998 r włącznie) dokumentacji i przekazanie do ZUS niejako awansem- czyli na wiele lat przed emeryturą.