Wzrost liczby pożarów to jedna z konsekwencji zmian klimatu powodowanych przez człowieka - alarmuje na swojej stronie internetowej organizacja ekologiczna WWF.

Jedyne co jest w tym "alarmie" to to , że klimat sie zmienia.
Ale klimat zmienia sie tez na innych planetach układu słonecznego.
Czy to też przez człowieka?
No cóz, nasza zyciodajczyni, czyli nasz gwiazda dzienna zwana Słońcem, co jakis czas zwieksza swoja aktywnośc, w róznych okresach zwanych cyklami. Sa cykle długie, sa krotkie ale tak się skąłda ze wpływa to decydukąco na klimaty planet obiegajacych słońce, w tym wpływa decydujaco na klimat Ziemi.
Oczywiście na klimat Ziemi mają wpływ inne czynniki, które czasami wystepujac w tym samym okresie potegują zmiany, lub w innych okresach minimalizujac zmiany.
Z tego co ogólnie przyjeto wpływ człowieka na to wszystko czyli na czynniki ziemskie nie słoneczne sięga ok 5%
Ale dla Ekologów jet to wpływ decydujacy, pozostałe 95% nie ma znaczenia i jest "usprawiedliwone" bo naturalne. Ale o zgtozo te 5% ekolodzy rozdmuchaja do potegi n-tej.
A w praktyce przekłada sie to na absurdalbe podatki jak ten od CO2.
Bo o to przeciez tak naprawde chodzi prawda?
o skubanie, strzyzenie, a nie o to jak jest.

1. Zmiany klimatu mogą powodować coraz więcej pożarów - tak
2. Klimat się zmienił - nikt nie może tego stwierdzić, ci co się przy tym upierają chcą skorzystać z obrabowania ludzi na "czyste technologie",
tak jak świetlówki pobierają mniej energii ale zawierają toksyczną rtęć która znajduje się potem na śmietniskach a w konsekwencji w wodzie.
3. Czy człowiek odpowiada za te zmiany - nikt nie może stwierdzić tego z dużym prawdopodobieństwem.